Gofry z bitą śmietaną

Było... I już nie jest. Zadbały o to władze miasta, które sprawiły nie lada niespodziankę zwłaszcza dzieciakom, które przy panujących, jak na złość wyższych od zera temperaturach nie mogły pozwolić sobie na solidny ślizg. W przypadku lodowiska, które otwarto z lekkim poślizgiem w sobotę (początkowo otwarcie zapowiadano już na poprzedni tydzień) – problem ten znika bezpowrotnie. Kilkudziesięciometrowa tafla lodu wyrosła tuż przy wejściu do Domu Muzyki i Tańca.

Anna Ochmann – Kierownik Działu Organizacji Imprez Domu Muzyki i Tańca w krótkiej rozmowie ujawniła kilka lodowiskowych faktów:

-Skąd pomysł na stworzenie lodowiska tuż przy Domu Muzyki i Tańca?
-Autorką pomysłu na lodowisko w Zabrzu jest prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik. Natomiast wykonanie projektu zostało powierzone kilku podmiotom, które wspólnie podjęły się jego realizacji. Poza Urzędem Miejskim – są to także Miejski Ośrodek Kultury, MOSiR oraz Dom Muzyki i Tańca.

-Czy zainteresowanie lodowiskiem jest spore?
-Zainteresowanie lodowiskiem spełnia nasze oczekiwania, jednak najwięcej amatorów ślizgania spodziewamy się podczas ferii, które rozpoczynają się już w przyszłym tygodniu. Z tej okazji przygotowaliśmy kilka atrakcji.

-Co oferuje lodowisko?
-Każdy, kto zechce może przyjść i poślizgać się na naszym obiekcie. Czas przejazdu to 50 minut, a koszt to jedyne 3 złote – bilet dla dorosłych i 2 złote – za bilet ulgowy. Ponadto – odwiedzający lodowisko mogą zjeść i wypić coś ciepłego – zadbała o to nasza Kawiarnia Artystyczna.

-Jak długo będzie działało lodowisko? I czy tegoroczna zima nie jest zbyt łagodna, by utrzymać odpowiednią grubość lodu na lodowisku?
-Lodowisko – zgodnie z postanowieniami umowy, którą zawarliśmy z firmą opiekującą się obiektem – ma działać aż do końca marca. Jeśli pogoda dopisze i temperatury nie sięgną nagle 30 stopni Celsjusza, to myślę, że nasze lodowisko przetrwa ten czas.

Lodowisko przed DMiT w Zabrzu czynne jest codziennie od godziny 9.00 do 22.00. Dzieciom, młodzieży szkolnej oraz studentom przysługuje prawo do zakupu biletu ulgowego. Co ważne - wkrótce na miejscu będzie działała wypożyczalnia łyżew, dlatego posiadanie własnych nie będzie wymogiem.

Na koniec ciekawostka – w barze, który zaspokaja kulinarne zachcianki zmarzniętych użytkowników lodowiska znajdziemy wiele ciepłych smakołyków: gorącą czekoladę, herbatę z cytryną, herbatę z rumem, kawę, grzane wino, grzane piwo z owocami i rodzynkami. Na deser szef kuchni poleca gorącą szarlotkę z lodami oraz gofry z bitą śmietaną... Palce lizać!