Goły kibic na murawie podczas meczu Ekstraklasy nie zdarza się codziennie. Taki fan Górnika pojawił się w meczu 2. kolejki pomiędzy Górnikiem a Lechem.
Mężczyzna dostał gromkie oklaski od zabrzańskich kibiców, jednak entuzjazmu tłumu nie podzieliła ochrona stadionu, która wyprowadziła go z obiektu.
Teraz golasowi grozi klubowy zakaz stadionowy i mandat. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Władze 14-krotnego mistrza Polski potępiają zachowanie kibica. "Niezależnie od podjętych przez organa ścigania działań Zarząd Górnika Zabrze SSA zdecydował o nałożeniu na sprawcę zakazu klubowego za zakłócenie porządku w trakcie imprezy masowej, a w przypadku otrzymania kary finansowej od organizatora rozgrywek Klub na drodze sądowej będzie dochodził zwrotu poniesionych kosztów. Przypominając, że podobne zachowania są przestępstwem i godzą w wizerunek Klubu jako organizatora imprezy masowej mamy nadzieję, że podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości".
Według Dziennika Zachodniego golas wbiegł na boisko, bo... się założył. Sponsor klubu umieścił w swojej ofercie zakład "czy golas wbiegnie na boisko podczas meczu Górnika?". Za incydent miał zgarnąć nawet 30 tysięcy złotych.
TVN24/x-news
Piotr Kalsztyn
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?