Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Motor Lublin 2:1 [Zdjęcia]

Przemysław
Przemysław
Grzegorz Bonin bohaterem Zabrza. Kapitan trójkolorowych zdobył gola w 89. minucie, ratując 3 punkty swojej drużynie. Górnik pokonał Motor Lublin 2:1 i wraca na fotel lidera pierwszej ligi.

Pierwsza połowa nie była dobrym widowiskiem, szczególnie słabo spisywali się gospodarze, którym brakowało przede wszystkim skuteczności. Już w 6. minucie Strąk próbował wypuścić Szczota, ale podanie przeciął obrońca gości.

Dwie minuty później jedną z nielicznych okazji w pierwszych 45 minutach mieli goście. Na strzał z dystansu zdecydował się Popławski, ale piłkę w ostatniej chwili przerzucił nad poprzeczką Nowak.

Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia gospodarze mieli w 23. minucie. Bonin wypuścił Szczota, ten miękko wrzucił na piąty metr, ale do futbolówki nie zdołał dojść Besta. Chwilę później w pozornie niegroźnej sytuacji Nowak minął się z piłką, ale nie wykorzystał tego Maciejewski.

W 28. minucie Madejski zgrał do wbiegającego Strąka, który z dwóch metrów....trafił w słupek. "Niewykorzystane sytuacje się mszczą", a dokładniej zemściły się w 30. minucie.**Do piłki ustawionej na 25 metrze podszedł Michał Macejewski, oddał precyzyjny strzał obok prawego słupka, którego nie dał rady wybronić Nowak.

Gospodarzy w zdobywaniu bramek próbował wyręczyć Kursa, który tak niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że prawie zasoczył Mioduszewskiego. W 38. minucie piękny rajd przeprowadził Madejski, ograł pięciu zawodników i mając przed sobą jedynie bramkarza, uderzył w poprzeczkę. Podopiecznym Ryszarda Komornickiego nie udało się doprowadzić do wyrównania i po pierwszych 45 minutach na tablicy świetlnej widniał sensacyjny rezultat 0:1.

Od początku drugiej połowy zaatakowali gospodarze. W 50. minucie piłka spadła pod nogi Besty, który znalazł się w sytuacji sam na sam, ale uderzył nad poprzeczką. Minutę później ponownie przed szansą stanął czeski napastnik. Tym razem świetną interwencją popisał się Mioduszewski. "Do trzech razy sztuka" - to powiedzenie sprawdziło się również w Zabrzu. Po wrzutce z rzutu rożnego i ogromnym zamieszaniu w polu karnym, przytomnie zachował się Besta i w końcu pokonał Mioduszewskiego.

Były napastnik Slavii Praga mógł podwyższyć prowadzenie. W kolejnej akcji nie trafił jednak głową do pustej bramki. Na trybunach ożywili się kibice, a na murawie trwało oblężenie bramki Midouszewskiego. Dwukrotnie przed szansą stanął Bonin, ale za każdym razem brakowało dokładności.

Kolejne minuty nie przyniosły wielu emocji. Tempo spotkania spadło, obie drużyny grały bardzo niedokładnie, a pod bramką gości, Górnikowi brakowało wykończenia. Kiedy wydawało się, że Lublinianie wywiozą z Zabrza cenny punkt, na strzał z prawie 30 metrów zdecydował się Bonin. Kapitan trójkolorowych uderzył płasko po ziemii obok bezradnego Mioduszewskiego ratując swojej drużynie trzy punkty!

Dzięki temu zwycięstwu zabrzanie powrócili na fotel lidera, ale jutro swój mecz rozegra jeszcze Widzew Łódź, który w Bielsku zagra z tamtejszym Podbeskidziem.


Powiedzieli po meczu:

Mirosław Kosowski, trener Motoru: - Gratuluję zwycięstwa. Zagraliśmy dzisiaj naprawdę dobre spotkanie i szkoda, że ten jeden punkcik uciekł nam w końcówce. Z tych wszystkich spotkań, które graliśmy, uważam, że była to najlepsza drużyna, z jaką przyszło nam się zmierzyć. Myślę, że podobaliśmy się tej wielotysięcznej publiczności. Przyjechaliśmy powalczyć, zagrać dobry mecz, co uczyniliśmy, ale Górnik był lepszy.

Ryszard Komornicki, trener Górnika: - Motor zagrał dobre spotkanie. Mieliśmy dzisiaj sporo sytuacji i cieszę się, że wygraliśmy, mimo tylu niewykorzystanych okazji. Poprzeczka była dzisiaj wysoko zawieszona. Mogliśmy wyżej wygrać, ale jestem zadowolony, ponieważ Motor walczył. Tutaj w Górniku nikt nie gra dla nikogo, tutaj gra się dla klubu.


Górnik Zabrze - Motor Lublin 2:1 (0:1)

Bramki:

Besta (53.), Bonin (89.) - Maciejewski (30.)

Składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera - Bonin, Madejski, Strąk, Przybylski (46. Gorawski), Szczot (90. Danch) - Besta (81. Trznadel).
Motor Lublin: Mioduszewski - Falisiewicz, Żmuda, Maciejewski, Wojdyga - Krystosiak (88. Syroka), Król, Popławski, Hempel (71. Budzyński), Kursa (57. Niemczyk) - Białek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto