Czytaj też: GKS Katowice nie kupi ekstraklasy i pozostanie w I lidze!
Wczoraj (23 lipca) kibice GKS-u Katowice po raz kolejny wybrali się pod dom Ireneusza Króla. Protestu nie odwołano, mimo że Ireneusz Król porzucił już plany fuzji Polonii Warszawa z katowickim klubem.
Manifestacja zawierała wiele akcentów humorystycznych. Tak więc był grill, niskoprocentowe piwo, plażowa piłka oraz muzyka disco polo.
- Ireneusz Król w wywiadach podkreślał, że na meczach jego nowego klubu może lecieć nawet disco polo, a na stadion mają przychodzić całe rodziny, by przy grillu i niskoprocentowym piwku dobrze się bawić i oglądać wielką piłkę w Katowicach. Jak widać, kibice wzięli sobie to do serca i bardzo szybko spełnili marzenia wielmożnego pana - możemy przeczytać na stronie kibiców GKS-u.
Warto dodać, że podczas happeningu ani razu nie musiała interweniować policja.
Jak mówią kibice, to nie koniec walki o przyszłość ich klubu. Już jutro fani GieKSy pojawią się przed Urzędem Miasta w Katowicach. Termin został wybrany nieprzypadkowo, bo właśnie wtedy odbędzie się sesja rady miasta.
Zobaczcie wideo zamieszczone przez serwis GieKSainfo.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?