Hokej na trawie: Kolejarz-Ósemka 2:3

Drużyna Ósemki przystępowała to spotkania z pozycji zdecydowanego faworyta, zarówno ze względu na swoją pozycję w lidze, jak i problemy kadrowe Kolejarza. Drużyna z Gliwic osłabiona przez absencję zawodnika pauzującego za kartki i kilku kontuzjowanych graczy, musiała pokazać ambicję, aby osiągnąć dobry rezultat.

Zgodnie z przewidywaniami przewagę na początku meczu uzyskali zawodnicy z Tarnowskich Gór. Pierwsze dziesięć minut nie przyniosło im jednak upragnionej bramki. Kolejarz starał się kontrować, ale bez rezultatu. W miarę rozwoju gry Gliwiczanie stracili szybko dwie bramki i wydawało się, że grający bez zmienników hokeiści Kolejarza nie osiągną zbyt wiele w tym meczu. Sytuacja zmieniła się jednak całkowicie, gdy Kolejarz zaczął śmielej atakować, a Ósemka zadowolona z rezultatu bramkowego grała spokojniej oszczędzając zawodników przed zbliżającymi się barażami o grę w pierwszej lidze. Po kilku niewykorzystanych sytuacjach Kolejarz po karnym strzale rożnym wreszcie znalazł drogę do bramki. Kontaktowy gol dodał otuchy Gliwiczanom, ale też wzmógł aktywność formacji atakujących Ósemki. Na boisku zrobiło się tym bardziej emocjonująco, kiedy przed końcem pierwszej połowy Kolejarz zdobył wyrównującą bramkę.

Druga połowa meczu obfitowała w wiele ciekawych sytuacji po obu stronach boiska. Ósemka miała ich więcej, ale były momenty, że przy utrzymującym się długo remisie, to Kolejarz mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety kolejny raz brakowało skuteczności. Natomiast w bramce Gliwiczan świetnie spisywał się bramkarz zatrzymując wiele niebezpiecznych strzałów. Końcówka spotkania należała jednak do ekipy z Tarnowskich Gór. Hokeiści z Gliwic opadli z sił i pozwolili przeciwnikom na zdobycie zwycięskiej bramki.

Pomimo porażki podopieczni Arkanum zostawili po sobie dobre wrażenie, dając nadzieje, że przyszły sezon będzie lepszy od zakończonego.

MM Silesia poleca: