Ja mówi Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, sprawa mogłaby nie wyjść na jaw gdyby nie niepokój i zgłoszenie ze strony sąsiadów mężczyzny.
- Sąsiedzi powiadomili dzielnicowego, który próbował skontaktować się z synem kobiety, 42-letnim mężczyzną - zamieszkującym pod tym adresem. Jednak on zastanawiająco unikał kontaktu z policją - ifnormuje Słomski.
- Policjanci, wraz z obserwującym przez dłuższy czas mieszkanie dzielnicowym postanowili wejść do mieszkania i przeszukać wszystkie pokoje - dodaje. To co znaleźli w nim przekroczyło jednak ich najśmielsze przypuszczenia.
Funkcjonariusze znaleźli ciało kobiety położone w jednym z pokoi, na tapczanie i przykryte grubą warstwą z kilku kocy. Ciało było wysuszone i już zmumifikowane.
Nie wiadomo, czy kobieta zmarła z przyczyn naturalnych, czy syn mógł "pomóc" w jej śmierci. Pewne jest to, że nie zgłaszał o śmierci matki od sierpnia 2008 roku, czyli prawie półtora roku mieszkał z ciałem kobiety.
Wszystko wskazuje na to, że głównym powodem działania zatrzymanego była chęć korzystania z emerytury należnej jego matce. Pod takim zarzutem mężczyzna został zatrzymany czyli wyłudzenia - oszustwa, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sekcja zwłok i badania histopatologiczne wykażą jaka była przyczyna śmierci kobiety. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Dzisiaj stanie przed prokuratorem i sądem, który zadecyduje o jego dalszych losach.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?