MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hrabia von Reden: Urzędnik doskonały

Łukasz Skop
Łukasz Skop
Choć nie pochodził ze Śląska, jego działalność miała ogromne znaczenie dla całego regionu. Fryderyk Wilhelm von Reden, był jedną z najważniejszych postaci rewolucji przemysłowej tej ziemi.

Miesiąc temu opublikowano wyniki badań przeprowadzonych wśród młodych osób na Śląsku. Ukazały one smutną prawdę o wiedzy historycznej dotyczącej regionu oraz rozwoju Metropolii. Dlatego też postanowiliśmy coś z tym faktem zrobić. Takim sposobem powstanie cykl "Wielcy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii". Będziemy tutaj prezentować postacie historyczne pochodzące z tej ziemi, bądź osoby których działalność miała ogromne znaczenie dla rozwoju metropolii. Dzięki temu chcemy przybliżyć wszystkim historię miejsca w którym żyjemy.

Bardzo trudno było wybrać pierwszą osobę dla całego cyklu. Nasze miasta w głównej mierze swój rozwój zawdzięczają rewolucji przemysłowej w dziedzinach węgla i stali. Dlatego potrzebna była osoba, która stała się pionierem tych gałęzi gospodarki. Ten warunek spełnia Hrabia Fryderyk Wilhelm von Reden.

Urodził się w Helmen w dolnej Saksonii. Jego rodzina miała bardzo bogate tradycje górnicze, jednak to wuj Anton von Heinitz , który od 1777 roku był ministrem pruskiego Departamentu Górnictwa i Hutnictwa, odegrał decydującą rolę w karierze i ukształtowaniu zainteresowań Fryderyka. W młodości hrabia Reden wiele podróżował, zwiedził: Austrię, Francję, Holandię, Włochy, czy Anglię, gdzie zwracał głównie uwagę na rozwój przemysłu.

W 1778 roku zostaje radcą górniczym w Departamencie Górnictwa i Hutnictwa. Wtedy też po raz pierwszy trafia na Górny Śląsk. Podczas tej wizyty opracował memoriał o przebudowie śląskiego przemysłu, dzięki czemu rok później zostaje dyrektorem Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. Wtedy też zaczyna wdrażać swoje pomysły w życie, co na zawsze zmieni śląską krainę. Z jego inicjatywy zaczęto wprowadzać tutaj szereg inwestycji i innowacji, do których nieustannie namawiał królów pruskich. Główne ich skupisko mieściło się w trójkącie Tarnowskie Góry, Gliwice, Królewska Huta (Chorzów).

W Tarnowskich Górach Fryderyk Wilhelm von Reden założył hutę oraz kopalnię rud "Fryderyk". Tam w 1788 roku sprowadzono z Anglii i zainstalowano, jedną z pierwszych na kontynencie Europejskim maszyn parowych. Na Górny Śląsk sprowadził też wynalazcę Johna Baildona, poczym ten uruchomił w 1796 roku jeden z pierwszych w Europie pieców hutniczych opalanych koksem, w zbudowanej przez Redena „Królewskiej Odlewni Gliwice”.

Kolejną zasługą hrabiego było założenie w 1802 roku Królewskiej Huty. Tam również zainstalowano piec hutniczy wykorzystujący koks. Już wcześniej bo w 1791 roku powstała obok osada o tej samej nazwie (dzisiejszy Chorzów), oraz również założona przez Redena kopalnia "Król" (później Barbara-Chorzów).

To nie koniec. Niemiecki hrabia był odpowiedzialny za powstanie jednej z największych ówcześnie kopalni "Luiza" w Zabrzu. Z jego inicjatywy powstała też "Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna". Była to najdłuższa sztolnia w Europie. Służyła do odwadniania kopalń od Zabrza, po dzisiejszy Chorzów oraz do podziemnego transportu węgle do Gliwic. Dodatkowo Reden prowadził swą działalność inwestycyjną na Zagłębiu, które przez krótki okres od III rozbioru Polski do Księstwa Warszawskiego, należało do Prus.

Tytuł hrabiego otrzymał z rąk króla Fryderyka Wilhelma II w 1786 roku. Stanowisko dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego sprawował do 1807 roku. Niestety, po pokonaniu Prus przez Francję złożył Napoleonowi przysięgę na wierność, przez co po zawarciu pokoju w Tylży w 1807 roku, został zwolniony ze stanowiska bez prawa do emerytury. Nie odzyskał łaski króla pruskiego, zmarł w 1815 roku w swoim majątku w Bukowcu pod Jelenią Górą.

Zaskakujące jest to, że hrabia Fryderyk Wilhelm von Reden nie pochodził ze Śląska, nawet tutaj nie mieszkał. Jednak to dzięki niemu region ten przeżył ogromną rewolucję w dziedzinie przemysłu, a najnowsza angielska technologia trafiała właśnie w to miejsce, przez co miasta dzisiejszej metropolii stały się wzorem do naśladowania dla całej Europy. Poza tym mogły się rozwinąć na skalę dotąd tutaj niespotykaną. Można go też uważać za urzędnika doskonałego. Sumienny, pracowity, oddany temu co robił, dodatkowo z ogromnymi kwalifikacjami na swoje stanowisko. Był wizjonerem i potrafił swoje wizje wcielać w życie. O wszystkich tych pozytywnych cechach najlepiej świadczą rzeczy, których dokonał.

Dzięki tej działalności ludność ziemi śląskiej bardzo go szanowała. Do takiego stopnia, iż w 1852 roku wystawiono mu pomnik, w 50tą rocznicę uruchomienia pieca w Królewskiej Hucie. Pomnik został zrobiony przez słynnego artysty Teodora Kalidego. Odsłonięcia pomnika dokonał sam król pruski Fryderyk Wilhelm IV. Niestety, w 1939 roku nieznani sprawcy dokonali zniszczenia pomnika. Odbudowano go rok później, poczym w 1945 roku, wkraczająca do miasta Armia Czerwona znowu go niszczy. Na szczęście w 2002 roku wierna kopia pierwszego pomnika po raz kolejny zostaje odsłonięta. Dzisiaj mieści się na chorzowskim rynku i przedstawia Postać Redena w górniczym mundurze, wspiera lewą rękę na rozwiniętej mapie, a prawą na górniczym oskardzie, lewą zaś stopę na bryle rudy.

Co się stało z przedsiębiorstwami założonymi przez hrabiego Redena?

Królewska Huta zmieniła nazwę w 1945 roku na Huta Kościuszko. W 2000 roku wydzielono z niej nową spółkę Huta Królewska w skład której wchodzą: walcownia, zgniatacz oraz walcownia duża. Cała reszta już nie działa.

Kopalnia Luiza w 1993 roku została przemieniona w skansen górniczy, który można dziś zwiedzać. W Królewskiej Odlewni Gliwice działają zaś Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych, które po części kultywują tradycję przedsiębiorstwa założonego przez Redena.

Ciekawa jest historia Wielkiej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej. W latach 30-tych XIX wieku pokłady węgla powyżej poziomu sztolni zwyczajnie się wyczerpały. Wybierać zaczęto niżej, przez co sztolnia przestała mieć ekonomiczną rację bytu. Mimo to zlikwidowano ją dopiero w 1954 roku. Dzisiaj część jej odcinka planuje się odtworzyć i udostępnić turystom. Pierwsi turyści pojawią się tu najwcześniej w 2011 roku. Na pewno będzie to kolejna wspaniała atrakcja industrialnego Śląska.

Na koniec trzeba sobie powiedzieć co stało się z osadą Królewska Huta. Dynamicznie zaczęła rozwijać się w drugiej połowie XIX wieku i na mocy aktu erekcyjnego, króla pruskiego Wilhelma I uzyskała prawa miejskie w 1868 roku. Wtedy przyłączono do niej okoliczne małe miejscowości. Z czasem miasto się rozbudowało, a w 1934 roku zjednoczyło się z wiejską gminą Chorzów oraz małą gminą Nowe Hajduki. Cały twór zyskał historyczną nazwę Chorzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto