I-ligowa frekwencja w województwie śląskim

Stadionowa frekwencja to temat, który zawsze wywołuje wśród kibiców wiele dyskusji. Zwłaszcza w województwie śląskim, gdzie występuje tak wiele zespołów. Na ilość widzów na meczach wpływa na pewno liczba mieszkańców danego miasta, ilość okolicznych fan clubów oraz przede wszystkim dobre wyniki i efektowna gra drużyny. Gdy wszystkie te czynniki są spełniane - zazwyczaj stadion zapełnia się do ostatniego miejsca.

Trzeba także dodać, że obecnie w Polsce magnesem przyciągającym kibiców na mecz są nowoczesne i zadbane stadiony. Znajdziemy je już między innymi w Poznaniu, Warszawie czy Kielcach. Niestety w naszym województwie wszystkie ligowe obiekty pamiętają jeszcze minioną epokę, a plany budowy nowych są na razie na etapie projektów. Wyjątkiem są Gliwice, gdzie już powstaje nowa piłkarska arena. W związku z tym Piast na połowę spotkań jesienią musiał się przeprowadzić do Wodzisławia Śląskiego, co oczywiście wpłynęło na frekwencję na jego meczach.

My w naszym podsumowaniu wzięliśmy pod uwagę przede wszystkim suche fakty, czyli średnią ilość widzów jaka odwiedziła stadiony w województwie. Wszystkie dane, żeby było sprawiedliwie pochodzą z jednego źródła – z portalu 90minut. I tak okazało się, że jesienią najwięcej kibiców było na spotkaniach w Katowicach, a najmniej w Radzionkowie.

I-ligowa frekwencja w województwie śląskim:

1. GKS Katowice - podczas 9. meczów stadion odwiedziło 28100 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 3122.

Katowiczanie przez cała rundę nie rozpieszczali swoich kibiców i dopiero seria trzech ostatnich zwycięstw pozwoliła im opuścić strefę spadkową. Na stadionie przy ulicy Bukowej grali wyjątkowo zgodnie - 3 zwycięstwa, 3 remisy i 3 porażki. Nie da się przy tej okazji nie wspomnieć o bolesnej klęsce z Podbeskidziem 1:6. Mimo wszystko kibice nie opuścili zespołu, chociaż GKS na pewno stać na lepszą frekwencję. Z pewnością jeżeli GKS będzie grał tak jak pod koniec rundy liczba fanów na meczach wzrośnie.

2. Podbeskidzie Bielsko Biała - podczas 8. meczów stadion odwiedziło 23800 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 2975.

Piast Gliwice - podczas 8. meczów stadiony w Gliwicach i Wodzisławiu Śląskim odwiedziło 16900 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 2112.

Drugie miejsce zostało przyznane ex aequo dwóm zespołom, które walczą o awans do ekstraklasy. Ogólną frekwencję lepszą miał zespół z Bielska Białej, ale Piast połowę swoich meczów rozegrał w oddalonym o 40 kilometrów od Gliwic Wodzisławiu Śląskim. Przed przeprowadzką średnia frekwencja na meczach Piasta wyniosła 3075. Na obiekcie Odry już tak dobrze nie było (1150), mimo że gliwiczanie odnieśli na nim komplet zwycięstw. Warto także dodać, że jeden i drugi zespół jako gospodarz  na półmetku rozgrywek jeszcze nie przegrał.

4. Odra Wodzisław Śląski - podczas 9. meczów stadion odwiedziło 14145 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 1571.

Spadkowicz z ekstraklasy u siebie zgromadził aż 17 z 24 zdobytych punktów. Mimo to kibice chyba muszą się dopiero przyzwyczaić, że ich zespół gra w I lidze, a na występy z najlepszymi przyjdzie trochę poczekać. Na razie pozostaje im rywalizacja z przeciwnikami, którzy przyciągają mniej kibiców na stadion.

5. Ruch Radzionków - podczas 9. meczów stadion odwiedziło 12500 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 1388.

Stadion beniaminka okazał się w tym roku prawdziwą twierdzą i nikt tutaj nie zdołał pokonać popularnych Cidrów. Niestety mimo dobrej gry piłkarzy, to właśnie w Radzionkowie tej jesieni pojawiło się najmniej widzów. Usprawiedliwieniem może być fakt, że to zdecydowanie miasto z najmniejszą liczbą mieszkańców w I-ligowym śląskim gronie.