Podczas gliwickiego święta studentów obowiązuje jedna zasada: brak wszelkich zasad! I o tym żacy starają się nie zapominać nawet na chwilę. Wspólne wylegiwanie się na kocach, smażenie kiełbasek na grillu i popijanie mniej lub bardziej wyskokowych napojów, to obowiązek każdego uczestnika studenckiego relaksu.
Pod osłoną zachodzącego słońca, zupełnie niepostrzeżenie wdarliśmy się z naszym aparatem do epicentrum grillowo-studenckich zdarzeń. Cudem uszliśmy stamtąd na trzeźwo, bo studenci to dobrzy ludzie i częstować lubią.
Niemniej, aby wizerunek studentów Politechniki Śląskiej w Gliwicach nie sprowadzał się jedynie do zamiłowania w dość popularnych rozrywkach, należy w tym miejscu dodać, że przedstawiciele wspomnianego gatunku w wachlarzu swych zachowań mają także do dyspozycji oglądanie filmów.
Żeby jednak zbytnio wizerunku tego nie uszlachetniać, dodajmy, że w kinowym repertuarze Igrów 2009 znalazły się takie dzieła, jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Wieczny student". Cóż, po zjedzeniu tuzina kiełbasek nie sposób skupić się na czymkolwiek innym. I my to doskonale rozumiemy!
Jednego jednak wychowankom politechniki należy zazdrościć. I tym czymś jest, niewątpliwie fakt, że oni wciąż są studentami, a my już nie... Niestety.
Z tego miejsca pozdrawiamy wszystkich, którzy tak chętnie pozowali do zdjęć i z cierpliwością znosili nasze prośby o chwilę skupienia. Choć nie mieliśmy czasu, by spróbować rumieniących się w ogniu grilla przysmaków, mamy nadzieję, że smakowały wybornie... Albo i smakują, wszak relacja ta powstała w czasie, gdy grill trwał w najlepsze!
Portal MMSilesia.pl patronuje i poleca:
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?