Intourex 2009: Mimo kryzysu nie rezygnujemy z wakacji

Jeśli nawet będziemy planowali oszczędzanie, to kosztem kilku dni mniej a nie całego urlopu. Również zamiast czterech gwiazdek wybierzemy trzy - twierdzi w rozmowie z MMSilesią Grzegorz Chmielewski, prezes śląskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki. - Kryzys finansowy rzeczywiście jest problemem, ale jednocześnie wielką szansą na przykład dla turystyki krajowej i weekendowej - zauważa prezes Chmielewski.

Na targach sporym zainteresowaniem cieszyło się tradycyjnie stoisko Województwa Śląskiego oraz Zabrza. Jak ciepłe bułeczki rozchodziły się mapy Szlaku Zabytków Techniki oraz zupełnie nowe przewodniki kulinarne "Śląskie smaki".

- Gdy byłem na Śląsku kilkanaście lat temu, wszystko wyglądało inaczej. Znakomicie udaje wam się promować to co macie najcenniejsze - zauważył Jean-Jacques Pringue z departamentu turystyki regionu Nord-Pas de Calaise we Francji. - Jesteśmy regionem zaprzyjaźnionym z województwem śląskim i widocznym dowodem, że ludzie z krajów europejskich są spragnieni nowych wrażeń i kierunków - w tym turystyki przemysłowej - cieszył się Pringue.

Pod jednym ze stanowisk, które przygotowało jedno z większych biur turystycznych w Polsce wielkie zamieszanie. Tylko teraz można było załapać się na spore 40% żniżki i wczasy first minute.
Wiesława Ochojska przyjechała do Sosnowca aż z Olkusza: - Rok temu akurat na tych targach udało mi się załatwić wczasy dla mnie i męża za prawie 2/3 normalnej ceny. Tym razem poluję na Bułgarię i może znów się uda. Będę miała spokój - ekscytuje się.

Swoje stoiska zaprezentowało kilkadziesiąt regionów, miast i krajów w tym także Meksyk i Grecja. Równolegle można było zwiedzić targi fitness i rekreacji.

- Trochę się baliśmy, że ze względu na kryzys będzie mniej gości, niemniej jednak frekwencja była wysoka, wystawcy zadowoleni, mieliśmy gości nie tylko z regionu, ale również spoza GOP-u - podsumowuje Joanna Janusz, przedstawicielka firmy Kolporter, zarządcy Silesia Expo, gdzie odbyły się targi.

MM Silesia poleca: