Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Istebna: Górale tropią pamiątki po czterech pancernych i Szariku

Łukasz Klimaniec
Rok 1970. Pamiątkowa fotka z kręcenia sceny wesela z udziałem aktorów i członków Istebnej
Rok 1970. Pamiątkowa fotka z kręcenia sceny wesela z udziałem aktorów i członków Istebnej fot. arc
Pamiętacie serial "Czterej pancerni i pies"? Pewnie! A czy wiecie, że w gminie Istebna kręcone były sceny ostatniego, 21. odcinka serialu, podwójnego wesela - Marusi i Janka oraz Honoraty i Gustlika?

Brała w nich udział ówczesna grupa Zespołu Regionalnego "Istebna" z Istebnej. Teraz młodzież z tego zespołu w ramach projektu "Powrócimy wierni - wesele góralskie po latach" zbiera pamiątki, zdjęcia i wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń.

- Filmowcy dobrze płacili, jakieś sto złotych na dzień, to i dorobić można było - wspomina Anna Bury, ówczesna kierowniczka Zespołu Regionalnego "Istebna". Nie ukrywa, że filmowcom zespół z Istebnej polecił nieżyjący już etnograf Józef Gil z Cieszyna, który często gościł w Istebnej i widział młodych artystów na próbach i występach. W efekcie, gdy zapadła decyzja, że sceny weselne do odcinka "Dom" będą kręcone w Trójwsi , do udziału zostali zaproszeni wykonawcy zespołu "Istebna".

- Byliśmy amatorami, ale wiele występowaliśmy, po wojnie nie było przecież kina i telewizji. Dlatego młodzież była obyta ze sceną - przyznaje pani Anna.

Nagrywanie odcinka trwało okrągły tydzień. Filmowcy mieszkali w Wiśle, a na plan dojeżdżali do Trójwsi.

- To był tydzień uciechy, bardzo miło się to teraz wspomina. Bo jakże inaczej można? - uśmiecha się pani Teresa Gaszczyk z Istebnej. W swoim pamiętniku ma wpisy wszystkich aktorów. Na kartce jest nawet odbita w atramencie łapa Szarika. Przypomina, że tylko fragmenty wesela były kręcone w Jaworzynce. Zaś przejazd furmankami na malowniczym odcinku w Koniakowie.

- W marcu mieliśmy okazję spotkać się w Ustroniu z Witoldem Pyrkoszem. Pokazaliśmy mu zdjęcia z planu. Niewiele pamiętał z tego odcinka. Mówił, że to już tak dawno było... - przyznaje pani Teresa.

W poniedziałek 9 maja minęło dokładnie 45 lat od emisji pierwszego odcinka kultowego serialu. Efekty prac młodzieży z "Istebnej" będzie można oglądać w czerwcu na wystawie.

A to ciekawe...

Na początku serialu wnętrza "Rudego 102" kręcono w studiu. Dopiero później w kadłubie T-34 wycięto otwory pozwalające na filmowanie scen w prawdziwym czołgu.

W trakcie kręcenia serialu Janusz Gajos, zasnąwszy na planie filmowym, został potrącony przez ciężarówkę. Trafił do szpitala, przy okazji nakręcono odcinek "Most".

Mieszkańcy Istebnej wspominają, że na planie były dwa wilczury, bo jeden bał się wystrzałów, więc miał dublera. Szarika był posłuszny. Dzieci robiły sobie z nim zdjęcia. Pies Trymer, grający Szarika, został wypreparowany i stanął w Zakładzie Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji w Sułkowicach.

Anna Bury wspomina, że w scenie ślubnej wykorzystano jej własną śląską suknię ślubną, którą otrzymała od swojej mamy. Strój przepadł.

Mieszkańcy wspominają, że gdy na koniec robili pamiątkowe zdjęcie z aktorami, pod jednym rzędem złamała się wielka ława. Ci, którzy na niej siedzieli wylądowali na ziemi.

Pomysł zbierania pamiątek zrodził przed rokiem podczas wizyty zespołu Istebna w Mongolii, gdzie serial jest bardzo popularny - przyznaje Tadeusz Papierzyński, kierownik zespołu, koordynator projektu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto