IV Festiwal Mechatroniki w Katowicach [Zdjęcia]

- Nasze województwo opiera swoją edukację o innowacyjność i ten Festiwal jest jej przykładem - mówił Mariusz Kleszczewski w czasie otwarcia Festiwalu.

- Cieszy frekwencja, która jest z roku na rok coraz wyższa, świadczy to o dobrej drodze promocji kształcenia zawodowego - dodał Dariusz Wilczak z Kuratorium Oświaty.

W czasie IV Festiwalu Mechatroniki prezentowały się szkoły techniczne z całego województwa, przedstawiciele firm przemysłowych oraz Wyższa Szkoła Mechatroniki, organizator imprezy. Równolegle do Festiwalu odbywał się również finał II Olimpiady Mechatroniki, w czasie którego pięcioosobowe zespoły zmagały się zarówno z zadaniami teoretycznymi, jak i częścią praktyczną.

Na Festiwal większość szkół przyjechała z maszynami stworzonymi przez swoich uczniów. Wśród tych królowały roboty, był robot-pies, robot potrafiący zrobić „jaskółkę”, a nawet robot-skorpion.

- Zrobiliśmy robota, który został tak zaprogramowany aby zachowywał się jak skorpion w swoim naturalnym środowisku. Może pracować w różnych trybach, może cały czas atakować lub chodzić po stole i uruchamiać żądło dopiero gdy natrafi na przeszkodę. Nie było to trudne, nawet 10-latek potrafiłby to zrobić - mówił pewnie Adam Uhl z siemianowickiego Meritum.

IV Festiwal Mechatroniki zgromadził głównie przedstawicieli płci męskiej, udało się nam jednak wypatrzeć kilka dziewczyn, które starały się nas przekonać, że szkoły techniczne nie są tylko dla chłopaków.

- Technikum to nie tylko maszyny, polecam je wszystkim, którzy posiadają zmysł artystyczny. Sama chodzę do takiej szkoły ze względu na grafikę komputerową, umiejętności z nią związane na pewno pomogą mi w przyszłości pracować w reklamie - mówiła Aneta Lorbiecka z Zespołu Szkół Technicznych w Bytomiu.

Impreza odbyła się pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Śląskiego.