Dotychczas takie spotkania odbywały się w Kraśniku. Co skłoniło organizatorów do zmiany miejsca?
- Sosnowiec to idealne miasto na przeprowadzenie tego typu konferencji - mówi Aleksandra Kajda z Grupy PRC, jednego z organizatorów spotkania. - Ma większą i lepszą bazę hotelową niż Kraśnik, łatwo tu dojechać. Ponadto miasto, podobnie jak sama konferencja, cały czas się rozwija i ma ciekawe perspektywy.
Ponieważ podczas spotkania omawiane będą m.in. sposoby prowadzenia kampanii reklamowych zachwalających uroki miast i województw zapytaliśmy wczoraj ekspertów, jak w tej dziedzinie radzą sobie PR-owcy z naszego regionu.
Powodów do zachwytu nie ma, ale płakać też nie powinniśmy. Śląskie miasta zostały ocenione na czwórkę z minusem lub trójkę z plusem. Eksperci, niestety, na pierwszych lokatach plasowali miasta spoza naszego regionu. Jednak my również możemy mieć powody do dumy. - "Śląskie. Pozytywna energia", to hasło zna każdy - mówi dr Krzysztof Koj, dziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie, który będzie uczestniczył w spotkaniu.
- Jest spójne wykorzystuje szeroki wachlarz możliwości i do tego jest wszędzie, na bilboardach, w telewizji a nawet na drzwiach urzędów.
Dalej Lubliniec. A dokładniej "Bieg katorżnika", który daje zwykłym ludziom szansę zmierzyć się z komandosami. Dlaczego taki bieg jest organizowany akurat w Lublińcu?
- Tutaj swój oddział mają komandosi i jak widać miasto doskonale potrafiło to wykorzystać - wyjaśnia Koj. - Pokazywanie tego, co wyjątkowe, szczególne, jest bardzo ważne. Dowodzi tego coraz większa liczba uczestników tego nietypowego biegu. To strzał w dziesiątkę.
W Rudzie Śląskiej kilka lat temu na billboardach pojawiły się twarze samych mieszkańców miasta. - A kto lepiej zachęci do życia w mieście niż zadowoleni z tego mieszkańcy - podsumowuje dobry pomysł dr Sebastian Chachołek z Grupy PRC.
Czy może być lepiej? Krystian Dudek, również z Grupy PRC, podpowiada, że dobrze by było czerpać wzorce zza granicy, np. z Amsterdamu. - Miasto, które niegdyś kojarzono z hasłem "Sex, drugs and rock'n'roll' postanowiło zmienić swoje oblicze i mu się to udało - opowiada. - Kluczowe okazało się hasło samej kampanii, proste i łatwe do zapamiętania, po prostu I AMsterdam. Śląski odpowiednik, również dobry to "Siemianowice, dobre bo Śląskie".
W Śląskiem niestety nadal czekamy
Rozmowa z Michałem Sobiło, wiceprezesem zarządu śląskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Public Relations
Pierwsze skojarzenie z dobrą kampanią miast?
Poznań. Kampania "Poznań miasto know-how", która ruszyła w 2009 roku przynosi efekty. Miała podkreślić wysokie kwalifikacje poznaniaków, jako potencjalnych pracowników. Dziś to miasto jest drugim po Warszawie z najmniejszą liczbą bezrobotnych.
A co z miastami województwa śląskiego?
Niestety trudno znaleźć takie, które potrafiłoby konsekwentnie zaprezentować określony wizerunek. Za to na uwagę zasługują pojedyncze akcje, np. zorganizowany w Rudzie Śląskiej "Ogólnopolski Festiwal Wspomnień", kampania uznana za najlepszą w Polsce w Konkursie Złote Formaty w kategorii kampania on-line.
Zorganizowanie tego typu konferencji w Sosnowcu, jest dobrym pomysłem?
Inicjatywa, której gospodarzem w tym roku jest Sosnowiec, jest największą tego typu imprezą w Polsce. Do tego już sam fakt, że o tym rozmawiamy dowodzi, że warto inwestować w tego typu konferencje. Wyróżnia Sosnowiec, tak jak wcześniej wyróżniała mało rozpoznawalny Kraśnik.
Czym powinno chwalić się miasto w którym mieszkasz?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?