Jaworzno: Greenpeace pobrało próbki wody

– Greenpeace nie chce podważać wyników badań, które zostały wykonane przez miasto. Chcemy po prostu przebadać wodę osobiście. Naszym celem jest współpraca, a nie konfrontacja – mówi Łukasz Supergan, członek Greenpeace.

Członkowie organizacji są zaniepokojeni składowiskiem odpadów chemicznych, które zostało po byłych Zakładach Chemicznych. – Składowisko nie jest w ogóle zabezpieczone od spodu, przez co istnieje niebezpieczeństwo, że chemikalia mogą się dostać do wód – mówi Łukasz Supergan. – Mało prawdopodobne jest jednak by nasze wyniki były inne od tych przeprowadzonych przez miasto. Chcemy mieć po prostu potwierdzenie, że woda nie jest skażona – dodaje.

Szacuje się, że na obszarze 14 hektarów może spoczywać 180 ton odpadów. Problem dostrzega miasto, które przystąpiło do programu Fox. – Ma on na celu wypracowanie strategii działania – mówi zastępca prezydentaJacek Nowak. – W chwili obecnej trudno powiedzieć, jaką formę działania wybierze miasto. Problemem są też pieniądze. Koszt usunięcia tych odpadów może wynieść kilka naszych budżetów razem wziętych – dodaje Nowak. Kłopoty finansowe dostrzega także Łukasz Supergan: – Zdajemy sobie sprawę, że miasto nie ma aż takich środków. Dlatego chcemy by nasza kampania pomogła w rozwiązaniu tego problemu i pozyskaniu środków z ministerstwa - podsumowuje.

źródło: Jaworznianin.pl