Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Juliusz Ligoń – kowal poeta

Łukasz Skop
Łukasz Skop
Był pierwszym poetą na Górnym Śląsku, który wywodził się z kręgu robotników. Odegrał ogromną rolę w szerzeniu polskości w regionie, a jego utwory cieszyły się wielkim powodzeniem.

Juliusz Ligoń urodził się 23 lutego 1823 roku w Prądach, obok Koszęcina. Jego ojciec, Franciszek, był kowalem w folwarku księcia Adolfa Hohenlohe-Ingelfingen. Juliusz ukończył szkołę elementarną w Strzebiniu. Tam też pierwszy raz zetknął się z historią Polski, z którą zapoznał go jej rektor – Hadrosek. Po ukończeniu szkoły wyuczył się rzemiosła kowalskiego u ojca, a następnie odbył służbę wojskową w Pułku Piechoty w Nysie.

W wieku 18 lat otrzymał pracę kowala hutniczego w Królewskiej Hucie. W tym samym czasie rozpoczął też swoją działalność społeczną w Towarzystwie Wstrzemięźliwości. W nowym mieście Ligoń staje się społecznikiem, tam też domagał się praw polskiego ludu na Śląsku, między innymi opowiadał się za organizowaniem polskich komitetów wyborczych i wysyłaniem polskich posłów do Reichstagu. Z czasem Ligoń zaczął też działać w Kółku Katolickim, którego został prezesem. Gdy w 1848 roku Śląsk dosięgła klęska głodu, w odpowiedzi zorganizował Polską Pomoc Charytatywną.

3 lata później został zwolniony z pracy. Wydarzenie to zmusza go do przeprowadzki i podjęcia zatrudnienia w hucie Andrzej w Zawadzkim. W tym samym roku ożenił się z Teresą Kawką, z którą miał 4 dzieci.

Debiut literacki Juliusza Ligonia miał miejsce 19 czerwca 1858 roku w „Gwiazdce Cieszyńskiej”, kiedy to ukazał się wiersz „Kilka słów do pisarzy polskich i do ludu”. Wyraził w nim troskę o upowszechnienie czytelnictwa wśród ludu śląskiego. Idee te Ligoń z powodzeniem wcielał w życie. W 1863 roku założył w Zawadzkim Kółko Czytelnicze, w ramach którego pisał poezję i artykuły dla prasy. Mimo ciężkiej pracy fizycznej w hucie, starczało mu sił na organizowanie życia kulturalnego oraz rozpowszechnianie gazet i książek polskich.


MMSilesia poleca:



W 1868 roku rozpoczął żywą współpracę z „Zwiastunem Górnośląskim”. Rok później założył Towarzystwo Pożyczkowe. Obok celów finansowych miało ono za zadanie przeciwdziałać germanizacji ludu. Współpracujący z towarzystwem działacze przekazywali polskie książki i czasopisma. Dzięki temu powstała pierwsza społeczna biblioteka w Zawadzkim.

Niestety, Juliusz Ligoń został oskarżony o działalność wywrotową, przez co usunięto go z pracy w hucie. Prześladowaniami zmuszony był przenieść się w 1870 roku ponownie do Królewskiej Huty. Tutaj niemal od razu włączył się do pracy w Kółku Polskim, zwanym Kółkiem Towarzyskim, kierowanym przez Karola Miarkę. Pełnił w nim funkcję sekretarza, bibliotekarza i wiceprezesa.

Obok działalności społecznej rozwijał twórczość literacką. Publikował w prasie śląskiej, wielkopolskiej, pomorskiej, galicyjskiej oraz warszawskiej. Napisał też kilka sztuk teatralnych, niektóre z nich były wystawiane kilkakrotnie. Brał czynny udział w organizowaniu amatorskiego teatru.

Działalność Ligonia była dokładnie śledzona przez władze, co doprowadziło do kolejnych prześladowań i ponownego zwolnienia z pracy. W 1875 roku doszło nawet do tego, iż policja wtargnęła do domu Ligonia, poturbowała jego żonę oraz skonfiskowała książki i materiały literackie. Często też nakładano na niego kary finansowe.

W 1877 roku ponownie przyjęto go do pracy, jednak szybko uległ wypadkowi co wykorzystano do zwolnienia go, tym razem już po raz ostatni. W tym samym roku Ligoń stał się członkiem Towarzystwa Wzajemnej Pomocy oraz organizatorem pierwszej na Górnym Śląsku komórki „Polskiego Konsumu”.

Następnie, mając odmienne poglądy od tych jakie prezentował Karol Miarka, zerwał z „Katolikiem” i wystąpił z Kółka Towarzyskiego. W 1881 roku związał się z „Gazetą Górnośląską”, gdzie publikował cykl dialogowych gawęd pod tytułem „O dawnych czasach Górnego Śląska czyli pogadanki wieczorne pomiędzy nauczycielem, obywatelem i górnikiem”. Były one pisane na wzór utworów Józefa Lompy, z twórczości którego Ligoń chętnie korzystał. W tym samym roku założył Komitet Wyborczy Katolicko-Polski. Jeszcze w 1883 roku wydał w Poznaniu nakładem 6 tys. egzemplarzy poemat „Obrona Wiednia czyli niemieckiego państwa i chrześcijaństwa przez króla polskiego”.

Zmarł po ciężkiej chorobie 17 listopada 1889 roku w Królewskiej Hucie. Został pochowany na cmentarzu parafii św. Barbary.

Juliusz Ligoń był pierwszym poetą na Górnym Śląsku, który wywodził się z kręgu robotników. Jego wiersze były pisane prostym, ale przez to zrozumiałym dla wszystkich językiem, cieszyły się wielkim powodzeniem. Wraz Józefem Lompą i Karolem Miarką odegrał ogromną rolę w szerzeniu polskości na Śląsku. Tak jak pozostali, swoją działalność przypłacił prześladowaniami, a pod koniec życia biedą. Mimo tego, to dzięki nim posługujemy się dzisiaj na ziemi śląskiej językiem polskim.


HISTORIA, LUDZIE, ZABYTKI



od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto