Bytomskie Juwenalia rozpoczęły się Kabaretonem, który odbył się w Auli jednego z organizatorów - Kolegium Nauczycielskiego. Przez cały tydzień trwał cykl koncertów Juwenaliowa Brama. W końcu nadszedł czas na finał święta studentów czyli wielki Finałowy Koncert.
Jumanji - czyli najmłodsi artyści, wystąpili jako pierwsi. Ten młody zespół ma już wielu fanów o czym świadczyła frekwencja publiczności. Mimo, że powstał dopiero 4 lata temu na swoim koncie ma już wiele sukcesów m. in. występ na tegorocznym Woodstocku oraz supportowanie znanych zespołów. 26 czerwca nastolatkowie wystąpią w CKK w Radzionkowie podczas koncertu zbierać będą oni pieniądze na wydanie własnej płyty.
Juwenalia Bytomskie 2010 | Fot. Aleksandra Jarosz
Kolejni wykonawcy przenieśli Nas w bardziej rockowe klimaty, i to dzięki muzyce Fly Horse przybywało pod muszlę koncertową coraz więcej sympatyków mocnego brzmienia. Najbardziej ostre granie zaprezentował zespół Carnal, jednak ich sceniczni następcy Heartsgarage nie pozwolili zniknąć emocją powstałym podczas poprzedniego występu. Artyści Bytomskiej kapeli bawili się na scenie równie dobrze jak publiczność. Basista Adrian Jasnoch zakończył występ rozwalając swoją gitarę. Fanki zespołu od razu pojawiły się po resztki sprzętu muzyka.
Juwenalia Bytomskie 2010 | Fot. Aleksandra Jarosz
Ostatni przed gwiazdą zespołu pojawił się Division By Zero. Podczas ich koncert publiczność wypełniła cały plac pod sceną w oczekiwaniu na legendę polskiego punkrocka KSU. Eugeniusz Olejarczyk czyli "Siczka" po wyjściu na scenę mógł zobaczyć przed sobą tłum ludzi oczekujących na ich występ. Oczywiście nie zabrakło hitów takich jak: "Jabol Punk", "1944".
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
