Już po świętach? Nie wszędzie!

Upłynęło już trochę czasu, odkąd z rodziną zasiedliśmy przy świątecznym stole, łamiąc się opłatkiem i życząc sobie nawzajem Wesołych Świąt. Niektórzy z nas już zdążyli o nich zapomnieć, szykując się na zabawę, jaką niesie ze sobą karnawał. Warto jednak, abyśmy wiedzieli, że są ludzie, którzy obchodzą święta później niż my, właśnie teraz. To wyznawcy prawosławia, których sporo mieszka w Polsce, w tym kilka tysięcy w naszym województwie.

Skąd te różnice? Wszystko bierze się stąd, że w wielu (nie we wszystkich) parafiach prawosławnych obowiązuje kalendarz juliański, w którym to Wigilia wypada 13 dni po 24 grudnia, czyli 6 stycznia. W chwili kiedy powstaje ten tekst, wierni prawosławni, którzy używają tego kalendarza, obchodzą drugi dzień świąt.

Nie wszystkie parafie prawosławne stosują się do kalendarza juliańskiego. - Obejmująca mieszkańców Zagłębia i Śląska parafia pw. Wiery, Nadziei i Lubowi przyjęła już w okresie międzywojennym kalendarz gregoriański - mówi ks. Sergiusz Dziewiatowski, proboszcz cerkwi. – Podyktowane to zostało względami praktycznymi, w tych okolicach żyje wiele mieszanych małżeństw – dodaje.

Pytamy kapłana jak w cerkwi pw. Wiery, Nadziei i Lubowi celebruje się świąteczne uroczystości? – Nie ma szopki. W zamian jest wystawiona ikona Bożego Narodzenia – mówi ks. Dziewiatowski. Na pytanie, czy wnętrze cerkwi jest z okazji świąt dekorowane i kiedy odprawiane są główne obrzędy, odpowiada: - U nas również wystawia się choinki. Tutaj widzimy analogię między prawosławiem, a katolicyzmem.  W naszej cerkwi nabożeństwa w czasie świąt odbywają się w tych samych godzinach, co zazwyczaj. Wynika to stąd, że ludziom trudno byłoby na nie przybyć w nocy, mieszkają często w dużym oddaleniu od świątyni – mówi ks. Dziewiatowski.

Co na stole w święta?

Wyznawców prawosławia, tak jak katolików, obowiązuje post, zarówno w czasie okresu poprzedzającego Wigilię, jak i w sam jej dzień, do czasu uroczystej kolacji. Najpopularniejszą potrawą na stole jest kutia - potrawa przyrządzona z pszenicy, miodu, maku i bakalii. Zamiast opłatka, spożywa się prosforę - niekonsekrowany chleb, używany do sprawowania Eucharystii.