Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kadra w 2010 roku. Poszukiwania z alkoholem w tle

Rafał Musioł
Franciszek Smuda znów przedłużył okres poszukiwań
Franciszek Smuda znów przedłużył okres poszukiwań Piotr Krzyżanowski
Czternaście spotkań rozegrała w dobiegającym końca roku reprezentacja Polski. Wszystkie miały służyć wykrystalizowaniu kadry na mistrzostwa Europy 2012, ale sądząc po wciąż szeroko zakrojonych poszukiwaniach prowadzonych przez Franciszka Smudę, jeśli spełniły swoją rolę to wyłącznie w kategoriach selekcji negatywnej. Co więcej, kilku zawodników swoją szansę traciło nie na boisku, a w pokoju hotelowym lub w samolocie.

Z 2010 roku kibice zapamiętają bowiem nie tylko osiem miesięcy oczekiwania na zwycięstwo biało-czerwonych, ale przede wszystkim tak zwane afery alkoholowe - ich bohaterami byli Sławomir Peszko i Maciej Iwański (po meczu z Australią) oraz Michał Żewłakow i Artur Boruc (w drodze powrotnej z USA).

Efektem tych wydarzeń były karczemne medialne awantury i publiczne pranie brudów z udziałem szkoleniowca i winowajców, a oliwy do ognia dolewały moralizatorskie wypowiedzi osób postronnych. Fatalna atmosfera wokół reprezentacji współgrała z jej wynikami, oraz kąśliwymi komentarzami na temat sensu wypadów za Ocean, doboru pozaeuropejskich rywali czy wypowiedzi samych kadrowiczów (np. słynne " musimy pamiętać, że mecz trwa nie tylko 90 minut, ale też czas, jaki doliczy sędzia" autorstwa Jakuba Błaszczykowskiego po meczu z Ukrainą ).

W zamieszaniu i chaosie selekcjoner informował też, że proces selekcji zostanie przedłużony jeszcze o kilka miesięcy. Nie powinno to jednak dziwić, skoro Smuda jest konsekwentnie niekonsekwentny. Najnowszym tego przejawem jest pomysł z powołaniem do kadry Manuela Arboledy, a przecież sam Smuda podkreślał, że w kadrze powinni grać tylko zawodnicy, którzy mają polskie korzenie. Zresztą i bez tego lista testowanych zawodników jest wręcz absurdalna.

- To my w ogóle mamy reprezentację? - zdziwił się niedawno w wywiadzie Orest Lenczyk.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że to zdziwienie jest najlepszym podsumowaniem roku w wykonaniu biało-czerwonych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto