Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamil Stoch znów jest najlepszy w PŚ!

Rafał Musioł
Kamil Stoch szaleje na skoczniach Pucharu Świata. 23-letni zawodnik z Zębu dziesięć dni temu wygrał w Zakopanem swój pierwszy konkurs tego cyklu, podczas minionego weekendu awansował do czołowej dziesiątki, która nie musi walczyć w kwalifikacjach, a wczoraj - w Klingenthal - znów był najlepszy wciągając w dodatku Polskę na drugie miejsce w rankingu FIS Team Tour!

Aż pięciu Polaków wystąpiło w konkursie w Klingenthal. Selekcjoner Łukasz Kruczek nie ukrywał, że chciałby nawet czterech z nich widzieć w czołowej "30". Istotne były jednak przede wszystkim wyniki Adama Małysza i Kamila Stocha.

Zawody stanowiły bowiem część imprezy FIS Team Tour, która ma podnieść rangę rywalizacji drużynowej, a w przypadku konkursów indywidualnych zaliczane są osiągnięcia dwóch najlepszych skoczków z każdego kraju. Nasi liderzy mieli walczyć przede wszystkim z zajmującymi drugą pozycję Niemcami, do których po konkursach w Willingen tracili tylko 3,4 pkt.

- To już niemal przedsmak drużynowej walki o medale, jaka czeka nas podczas mistrzostw świata w Oslo - nie ukrywał Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

W polsko-niemieckim starciu emocji rzeczywiście było sporo. Jako pierwszy w surmy bojowe zadął Michael Uhrmann. 32-latek z Wegsheid w znakomitym stylu uciął dywagacje, czy wynik Simona Ammanna z wtorkowych kwalifikacji można uznać za oficjalny rekord skoczni i przeskoczył obiekt uzyskując 146,5 m.

Sędziowie postanowili od razu obniżyć rozbieg, co oznaczało, że taki wynik będzie już niemożliwy do powtórzenia. Szansą Polaków były więc dwa bardzo dobre skoki Małysza i Stocha, które mogłyby zrównoważyć osiągnięcie Niemca. Obaj cel osiągnęli, ale szalę na korzyść rywali przechylał Michael Neumayer, który znalazł się tuż za wiślaninem.

Cała ta zabawa jednak nie do końca oddawała rzeczywistą siłę obu ekip - o ile w grze dwóch na dwóch mamy równe szanse, to wciąż nie widać drużyny w pełnym jej kształcie. Do rundy finałowej z trudnością wskoczył Stefan Hula, potwierdzając swoją pozycję "przeciętnej trójki", za to czwartego do brydża wciąż na horyzoncie nie widać.

Wiele wskazuje zresztą na to, że rolę jedynki przejmuje z rąk Małysza Stoch, który po raz kolejny pokonał słynnego kolegę. W decydującej rozgrywce to właśnie zakopiańczyk w bardziej zdecydowany sposób zaatakował podium i dokonał rzeczy wydawało się niemożliwej - z czwartej pozycji wskoczył na pierwszą, pokonując m.in. Uhrmanna. Niemiec nie wytrzymał presji i w drugiej próbie spadł z progu. Jęk zawodu niemieckich kibiców zbiegł się z wybuchem radości polskich fanów.

- Oddałem dwa dobre skoki, nawet trudno powiedzieć, który z nich był lepszy - opowiadał zwycięzca.

- Czuję, że jestem w świetnej formie i nie ukrywam, że moje nadzieje przed mistrzostwami świata też rosną...

Kolejne zawody Pucharu Świata- zamykające cykl FIS TT - odbędą się w Oberstdorfie. Na sobotę zaplanowano konkurs indywidualny, a na niedzielę drużynowy. Wielu zawodników czeka już jednak przede wszystkim na skoki w Vikersund (12 i 13 lutego). Norweski obiekt przebudowano w taki sposób, że powstała największa skocznia na świecie. Organizatorzy już zapowiedzieli, że nie ma przeszkód, by zawodnicy osiągali nawet 250 metrów!

- To działa na wyobraźnię i już nie mogę się doczekać skakania w Norwegii - przyznaje Stoch.

- Miałem i mam kilka sportowych marzeń: chciałem wygrać konkurs Pucharu Świata, awansować do czołowej dziesiątki zwolnionej z udziału w kwalifikacjach i pobić nieoficjalny rekord świata. Pierwsze dwa cele już zrealizowałem, na trzeci otwiera się szansa w Vilersund - dodaje zakopiańczyk.

Wyniki konkursu w Klingenthal

1. Kamil Stoch 264,6 (132m/136,5),
2. Thomas Morgenstern (Austria) 264,0 (134/134),
3. Simon Ammann (Szwajcaria) 263,3 (130,5/138,5),
4. Andreas Kofler (Austria) 249,4 (129/133,5),
5. Gregor Schlierenzauer (Austria) 248,2 (122,5/140),
6. Roman Koudelka (Czechy) 247,8 (137/125,5),
7. Adam Małysz 246,0 (130,5/130),
8. Tom Hilde (Norwegia) 243,7 (129/130,5),
9. Janne Happonen (Finlandia) 242,2 (130,5/131),
10. Severin Freund (Niemcy) 242,1 (127,5/131,5)
... 29. Stefan Hula 190,8 (126,5/111,5)
... 42. Tomasz Byrt 96,8 (122),
... 46. Piotr Żyła 83,7 (114,5)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto