Katarzyna Lisowska: "Gliwice zawsze pozytywnie wybijały się na tle innych śląskich miast"

Katarzyny Lisowska: Wydaje się, że jednym z najbardziej uciążliwych problemów, a równocześnie stosunkowo prostym do rozwiązania, jest utrzymujący się w mieście ruch ciężkich samochodów dostawczych (Tirów). Uciążliwości tej nie zmniejsza sprytny zabieg urzędników, którzy zarzekają się, że to nie jest „tranzyt”, tylko „ruch źródłowo-docelowy”, bo duża część tych samochodów kieruje się do albo ze specjalnej strefy ekonomicznej zlokalizowanej na zachodnich obrzeżach Gliwic lub położonych tam centrów logistycznych. Bez względu na urzędnicze wybiegi – ten ruch nie powinien się przemieszczać przez miasto. Receptą na rozwiązanie problemu jest wprowadzenie w życie projektu organizacji ruchu w mieście, wykonanego na zlecenie UM w 2007 r. i nigdy nie wdrożonego. To będzie rozwiązanie tymczasowe, ze względu na planowaną odpłatność autostrad A1 i A4 w okolicach Gliwic. Dlatego, aby gliwickie fragmenty autostrad mogły być skutecznie wykorzystywane jako autostradowa obwodnica Gliwic potrzebny jest stały, intensywny lobbing na szczeblu ministerialnym, zmierzający do zapewnienia bezpłatnego przejazdu. Jeżeli udało się wywalczyć oznakowanie węzłów autostradowych nazwą Gliwic, to musi się udać także wywalczenie bezpłatnego przejazdu w Aglomeracji Śląskiej. Tylko trzeba o to intensywnie i skutecznie zabiegać.

Z czego gliwiczanie powinni być dumni, co jest największą szansę na promocję i rozwój miasta?

Gliwice zawsze pozytywnie wybijały się na tle innych śląskich miast, jako miasto akademickie, miasto kultury a także miasto o wyjątkowej zabudowie i układzie urbanistycznym, miasto pełne zieleni. Nie pasowały do utartych schematów i wyobrażeń o Śląsku – pełnym sadzy i kominów przemysłowych. To wciąż są atuty Gliwic, chociaż odnosi się wrażenie, że w ostatnich latach te wartości zostały zapomniane i zdeprecjonowane, zamiast być eksponowane i pogłębiane. Rozwój miasta musi postępować zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju, czyli z uwzględnieniem równowagi pomiędzy rozwojem ekonomicznym, społecznym i kulturowym i z poszanowaniem środowiska. Naczelnym celem rozwoju musi być poprawa jakości życia w mieście. Wtedy nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na promocję miasta – nowi mieszkańcy sami będą chętnie tutaj ściągać.

Jak zatrzymać młodych ludzi w mieście?

Aby zatrzymać młodych w Gliwicach trzeba im zapewnić perspektywę atrakcyjnego zamieszkania i pracy w naszym mieście. Rozwój Gliwic musi uwzględniać tworzenie miejsc pracy dla wykształconych kadr, dla absolwentów gliwickich uczelni, dla ludzi kultury. Potrzebna jest też atrakcyjna oferta kulturalna i rekreacyjno-wypoczynkowa. Bez tego, młodzi ludzie będą szukać swojego miejsca w bardziej atrakcyjnych miastach, takich jak Kraków czy Wrocław.

Jaka jest recepta na problemy komunikacyjne?

Wyprowadzenie z miasta ruchu ciężkich aut dostawczych spowoduje znaczące udrożnienie istniejącego układu komunikacyjnego. Kolejnym krokiem powinno być usprawnienie sieci połączeń w komunikacji publicznej, rozbudowa sieci i dostosowanie jej do aktualnych potrzeb. Tylko sprawny transport publiczny może zachęcić kierowców do pozostawienia samochodów w garażu. Potrzebne jest także stworzenie logicznego systemu ścieżek rowerowych i zadbanie o bezpieczeństwo ruchu rowerowego. Potrzebne jest opracowanie perspektywicznej koncepcji systemu komunikacyjnego miasta, zarówno w odniesieniu do sieci dróg jak i transportu publicznego. Ta koncepcja, stworzona przez specjalistów w dziedzinie transportu powinna potem być systematycznie realizowana na przestrzeni lat.

Rewolucja czy ewolucja? Potrzeba gwałtownych zmian w mieście czy metodą małych kroków realizować cele?

Potrzebne są perspektywiczne, całościowe plany rozbudowy miasta i systemu komunikacyjnego, które będą realizowane krok po kroku. Rewolucją będzie opracowanie takich projektów przez niezależnych ekspertów z dziedziny urbanistyki, architektury, specjalistów transportu. Wdrażanie tych rozwiązań będzie przebiegało wieloetapowo, a więc będą to zmiany ewolucyjne.

Sport i kultura. Jakie ma Pani pomysły na pobudzenie aktywności mieszkańców?

W Gliwicach działa mnóstwo organizacji pozarządowych, które chcą się zajmować organizowaniem oferty kulturalnej i w zakresie sportu amatorskiego, a także tworzyć ofertę zajęć dla dzieci i młodzieży. Tym organizacjom samorząd powinien udzielać jak najdalej idącego wsparcia, a one w znacznym stopniu wyręczą go z tych zadań. Sprzyjający klimat dla działalności organizacji pozarządowych powoduje wzrost aktywności społecznej mieszkańców i rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Rolą samorządu jest zaś inwestowanie w rozwój infrastruktury dla sportu amatorskiego.

Prawybory samorządowe na Śląsku i w Zagłębiu.