Aktualizacja 18:32
Około 16.30 policja z Sosnowca odnalazła Katarzynę W. Kobieta przebywała wraz ze swoją matką na terenie ogródków działkowych w Sosnowcu. Policji powiedziała, że odeszła od męża i nie chce do niego wracać.
11:21
Jak podaje TVN24 Katarzyna W., matka 6-miesięcznej Magdy z Sosnowca, zniknęła z miejsca zamieszkania i zostawiła listy pożegnalne. Krzysztof Rutkowski poinformował o tym w telewizji TVN24. Katarzyna W. miała się dziś poddać badaniu wariografem w Łodzi. Według Krzysztofa Rutkowskiego matka tragicznie zmarłej dziewczynki opuściła dziś rano swoje mieszkanie, podobno zostawiła też listy pożegnalne. - Listy zostały przekazane policji - mówił w TVN24 Krzysztof Rutkowski.
Dziennikarze RMF FM dotarli do treści listu, według nich Katarzyna miała napisać: Bartek kocham Cię, mój miły. Nie chcę Ci robić problemów. Ale nie mogę patrzeć, jak przy mnie umierasz każdego dnia - czytamy w pozostawionym liście. Nie szukaj mnie proszę. Jakoś sobie poradzę. Powiedziałam, co mogłam, ale bez mediów i tego szumu, który się wokół mojej osoby zrobił
Krzysztof Rutkowski zapowiada złożenie zgłoszenia o zaginięciu. W miejscu zamieszkania Katarzyny W. są również ślady mężczyzny, który według Rutkowskiego pomagał matce Magdy. Z mieszkania zniknęły również rzeczy osobiste kobiety.
Zdjęcia z ostatniej konferencji Bartka i Katarzyny
Krzysztof Rutkowski nie zamierza szukać Katarzyny W. - Radziłbym Bartkowi żeby jej nie szukał - powiedział właściciel biura detektywistycznego. Jej mąż nie komentuje sprawy. Kobieta zniknęła między piątą a dziewiątą rano.
- Mniej więcej 5 minut temu, w komisariacie I zjawił się mąż Katarzyny, nie wiem co z tej wizyty wyniknie, trudno mi opierać się na doniesieniach medialnych. Najważniejsze to zapoznać się z treściami listów pozostawianych - mówi Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi.
- Katarzyna W. jest osobą wolną, do tej pory stawiała się na wszystkie wezwania stawiane przez prokuraturę - skomentowali sprawę katowiccy śledczy.
Wczoraj zrezygnował obrońca Katarzyny W., który jednak nie komentuje swojej decyzji.
Katarzynie W. grozi do 5 lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Kobieta w zeszłym tygodniu usłyszała dwa nowe zarzuty. Pierwszy dotyczy zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, jakim było rzekome porwanie dziecka, a drugi to tworzenie fałszywych dowodów przeciwko osobie, która rzekomo miała brać udział w uprowadzeniu dziewczynki.
Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie przedstawiła stanowiska podejrzanej, co do przedstawionych jej nowych zarzutów.
Oba zarzuty są zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?