Pielęgniarka miała przyjmować łapówki m.in. za pomoc w załatwieniu nienależnych rent inwalidzkich. Mężczyźnie zarzuca się wystawianie za pieniądze zwolnień lekarskich i zaświadczeń o badaniach okresowych.
Według ustaleń funkcjonariuszy z antykorupcyjnego wydziału KWP w Katowicach, zatrzymana pielęgniarka przyjmowała łapówki powołując się na wpływy w środowisku lekarskim.
- Od 2005 roku, za kilkakrotnie przyjmowane kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych, obiecywała pomoc w załatwieniu różnych zaświadczeń i zwolnień lekarskich, a nawet przyznaniu nienależnych świadczeń rentowych - powiedział
Adam Jachimczakz zespołu prasowego śląskiej policji.
Nieco później w ręce policjantów wpadł współpracujący z pielęgniarką lekarz medycyny pracy, zatrudniony w jednym z wodzisławskich ZOZ-ów. Według policji mężczyzna od 1997 roku kilkakrotnie przyjmował łapówki w zamian za wystawianie zaświadczeń i zwolnień lekarskich oraz potwierdzanie nieprzeprowadzonych badań okresowych.
Lekarzowi grozi do dziesięciu lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. złotych. Pielęgniarka została aresztowana. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci sprawdzają zabezpieczone u obojga zatrzymanych dokumenty. W ten sposób ustalają kolejne osoby, które za pieniądze otrzymały nienależne zaświadczenia i zwolnienia.
Funkcjonariusze przypominają, że osoby wręczające łapówki mogą uniknąć kary jeśli same zgłoszą się i o tym poinformują zanim zostaną ustalone przez śledczych.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?