O podejrzeniu kłusownictwa policjantów zawiadomił pracownik jednej z firm przy ul. Karola Woźniaka. Zatrzymany tłumaczył się, że łapał ptaki, bo lubi ich śpiew. W mieszkaniu miał jeszcze szczygła. Oba ptaki trafiły do pobliskiego nadleśnictwa.
Czytaj również: Zawaliła się hala w Gliwicach. Cztery osoby poszkodowane
Zatrzymany odpowie przed sądem za łapanie i przetrzymywanie ptaków objętych ścisłą ochroną gatunkową. Za kłusownictwo grozi w Polsce kara nawet do pięciu lat więzienia lub grzywna.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?