Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice mają być przyjazne pieszym

Redakcja
Widok rozkopanego centrum stolicy województwa już nikogo nie dziwi - jeden remont się kończy, a inny - zaczyna. Kierowcy powinni być zadowoleni, jednak pomimo tych remontów miejscy urzędnicy zapowiadają, że chcą... wyrzucić auta z centrum Katowic.

O remontach katowickich ulic pisaliśmy już niejednokrotnie, a w mijającym roku największą uwagę przykuwał, oczywiście, remont

ulicy Mariackiej

, która to powoli stawała się deptakiem, ale również jaskółką pewnych zmian, jakie w niedalekiej przyszłości mają zajść w mieście.

Mijający rok to 20 mln złotych wydanych na modernizację śródmiejskich ulic, w planach zapowiadane są kolejne, w tym tak ważnych dla miasta traktów jak ulice Kościuszki i 3-go Maja. Wcześniejsze lata to równie poważne inwestycje w tym zakresie, wspominając tylko budowę

Drogowej Trasy Średnicowej

i przebudowę katowickiego

Ronda

. Z tych 20 milionów wydanych w 2008 aż 12 pochłonął remont wspomnianej Mariackiej, inwestycji określanej mianem "nowej przestrzeni miejskiej" i będącej zarazem początkiem wizji, którą roboczo można nazwać "Katowice a.d. 2012", a która wiąże się z gruntowną przebudową centrum miasta. Wyludniające się centra miast to tendencja nie nowa, Katowice również się w nią wpisują. Życie na spokojnych przedmieściach zamiast codziennego gwaru centrum? Wizyty w centrach handlowych typu "all-inclusive", gdzie wszystko jest na wyciągnięcie ręki, zamiast poszukiwań w gąszczu śródmiejskich uliczek? To problemy, z jakimi mierzy się większość współczesnych miast, jedne lepiej, inne - gorzej.


Ulica Mariacka - nowa przestrzeń miejska


O ile ruch samochodowy tak jak zalewał miejskie ulice, tak dalej to czyni (wystarczy spojrzeć na problemy z jakimi borykają się kierowcy mknący przez zatłoczone ulice, MM-ka nieraz opisywała problem

korków

w mieście), tak wyraźnie daje się odczuć, że piesi tracą zainteresowanie centrum, a głównym powodem ich wizyt w tymże jest tranzyt. Największy ruch w Katowicach odbywa się pomiędzy

dworcami PKP

i PKS, i chyba mało kogo to dziwi. Powody? Brak odpowiedniej przestrzeni, w której można by spędzać czas. Ta jest zapowiadana. Mniejszy komfort aniżeli w przypadku samochodowych eskapad do handlowych molochów? Pewnie tak, powodów zapewne jest o wiele więcej.

A z drugiej strony

Miasto zauważa problem - to dobrze. Przebudowa centrum, już przebudowana Mariacka, której forma czeka teraz na odpowiednie funkcje - to cieszy i dobrze rokuje na przyszłość. Te ogromne przedsięwzięcia będą jednak okupione sporymi ograniczeniami (o czym najlepiej wiedzą chyba mieszkańcy ulic Gliwickiej i Warszawskiej, od wielu lat borykający się z ciągnącymi się w nieskończoność remontami, czy to nawierzchni i torowiska, jak w przypadku Gliwickiej, czy to kanalizacji - Warszawska) i to przez najbliższych kilka lat.


Remont ulicy Gliwickiej w końcu ruszył


- To prawda. Czeka nas ogrom pracy, wiele remontów przed nami, w tym przebudowa śródmieścia i związana z tym konieczność usprawnienia systemu komunikacyjnego, w tym - remontu torowisk. Przez najbliższe 2, 3 lata przez miasto będzie się jeździło jeszcze trudniej - mówi MM Silesii

Waldemar Bojarun

, rzecznik

Urzędu Miasta Katowice

.

- Naszym celem jest ograniczenie ilości samochodów prywatnych w centrum miasta. Wycięcie mariackiej z ruchu nie zostało zrobione jedynie dla deptaku, to ma znaczenie również dla systemu - tłumaczy Bojarun.

Jak to ma wygladać?

Znamy jedynie zarys planów, ogólną wizję tego, jak miasto będzie funkcjonwać za te kilka lat (a to funkcjonowanie zweryfikuje, jak zwykle zresztą - życie). Czy wszechobecne korki i dłużące się w nieskończoność poszukiwania wolnych miejsc parkingowych w centrum odejdą w niepamięć? Miasto zapowiada budowę nowych parkingów, ale ich lokalizacja, oprócz tych, które mają znaleźć się obok dworca PKP i pod aleją Korfantego, główną osią przebudowy strefy Rondo - Rynek, nie jest znana. Ruch kołowy na części z ulic ma być w przyszłości ograniczony czy też niemalże wykluczony, jak to ma miejsce w przypadku ulicy Mariackiej. Miasto chce wyrzucić auta z centrum, a to oddać pieszym. Jaka zatem alternatywa dla samochodów?


Nawet spokojne uliczki są często zakorkowane


- Alternatywą jest dojazd do śródmieścia tramwajami. Załóżmy, że mieszkam na Zawodziu i dojeżdżam do pracy w centrum samochodem. Po co? Tramwaje kursują często, przystanek mam pod samym nosem. Przebudowa sieci jest jednym z priorytetów na najbliższe lata, to wszystko musi być gotowe do 2012 - mówi Bojarun.

A jeśli nie tramwaje?

- To autobusy. Zwiększymy częstotliwość kursowania autobusów, które już teraz jeżdżą przepełnione. To wyzwanie dla miast, które przywożą swoich mieszkańców do centrum Katowic. To zrozumiałe, że z racji tego iż miasto jest stolicą województwa i jednym z najważniejszych ośrodków aglomeracji pracę znajduje tutaj wielu mieszkańców miast osciennych. Ale teraz za ich przejazd płacimy my - to się zmieni. W końcu

KZK GOP

zmusi do myślenia poszczególne miasta, zmusi je do zmiany finansowania. Taki projekt jest przygotowywany na przyszły rok - mówi Bojarun.

- Miasta, które przywożą tutaj swoich mieszkańców powinny ponosić większą odpowiedzialność za to, na razie to wygląda tak, że główny ciężar ponosi miasto Katowice. System wartościowania i finansowania poszczególnych linii dla poszczególnych miast się zmieni. Mniejsze miasta będą ponosić większe koszty. Paradoksalnie dziś wygląda to tak, że małe miasto x, które dowozi bardzo dużą liczbę ludzi do, nie tylko centrum Katowic, ale też większych miast aglomeracji cieszy się, bo płaci za to niewiele. Te miasta zostaną obciążone bardziej. A jeśli będą płacić więcej, będą oczekiwały większej ilości kursów i to będzie możliwe. Zmiana tego podejścia to jedyny sposób na rozwiązanie problemu zatłoczonych autobusów. Trudno, żeby to mieszkańcy Katowic ponosili koszty przyjeżdżających, skoro to jest w ich interesie i oni podatki płacą tak naprawdę tam, gdzie mieszkają. Ten system trzeba było zmienić, zostało to przeanalizowane, i zostanie to zmienione - tłumaczy Bojarun.


SERWIS MM O INWESTYCJACH




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto