Jak wynika z zeznań świadków, wczoraj ok. godz. 16:20, stojący na przystanku autobusowym przy ul. Murckowskiej 40-letni mężczyzna wyjął w pewnym momencie zapalniczkę i niemal od razu cały się zapalił.
- Dwie osoby, mężczyzna i kobieta, stojący również na przystanku widzieli zdarzenie i próbowali ratować płonącego mężczyznę, który biegał po przystanku. Zauważył to nadjeżdżający patrol policyjny, który również interweniował – wyjaśnia Jacek Pytel, rzecznik KMP Katowice - Na ratunek jako pierwsza ruszyła kobieta. Zdjęła płaszcz i próbowała ugasić płomienie. Podobnie zachował się widzący całe zdarzenie chłopak - dodaje.
Obecnie policja ustala przyczyny zajścia. Niewykluczone, że nie był to nieszczęśliwy wypadek.
- Z tego, co nam wiadomo, ten mężczyzna próbował się podpalić już w 2009 roku – dodaje Jacek Pytel.
Mężczyzna został przewieziony do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jego stan jest ciężki
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?