- Swoje interesy przestępcy postanowili załatwić na parkingu jednego z katowickich centrów handlowych, gdzie, aby nie wzbudzać podejrzeń, przejechali ze swoimi... rodzinami - informuje podinsp. Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji w Katowicach.
Policjanci od kilku miesięcy rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie zajmowali się handlem hurtowymi ilościami narkotyków. Na początku września funkcjonariusze dowiedzieli się o planowanej transakcji, do jakiej miało dojść pomiędzy dilerami.
Handlarze chcąc zmylić policjantów i zakamuflować swój prawdziwy cel wizyty, na miejsce przeprowadzenia interesu wybrali parking centrum handlowego w Katowicach. Aby wzbudzić jeszcze mniejsze podejrzenia, przyjechali tam ze swoimi żonami i małymi dziećmi. To jednak nie zmyliło “antynarkotykowych”.
- W sumie stróże prawa w ubiegły czwartek i piątek przejęli 5 kilogramów amfetaminy oraz kilogram marihuany czarnorynkowej wartości 150 000 złotych. Tak duże ilości środków odurzających tylko potwierdzają skalę, na jaką działali zatrzymani przestępcy. - mówi Gąska.
Policjantów w czasie akcji wspomagał nieoceniony pies funkcjonariuszy Izby Celnej z Katowic, wyszkolony w poszukiwaniach narkotyków. Na poczet przyszłych kar i grzywien śledczy zabezpieczyli mienie należące do zatrzymanych - w tym luksusowe samochody i znaczną ilość gotówki. Zebrane dowody pozwoliły sądowi na przychylenie się do wniosku policjantów i prokuratora o tymczasowe aresztowanie.
- Za handel tak dużymi ilościami narkotyków dilerom grozi nawet 10 lat więzienia, którego mury niedawno opuścili, odbywając karę za podobne przestępstwa - dodaje Gąska.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?