W poniedziałkowym numerze gazety „Polska Dziennik Zachodni” pisano o śledztwie, jakie być może rozpocznie katowicki pion śledczy IPN. Ewentualną procedurę śledczą potwierdził rzecznik prasowy IPN - Andrzej Arseniuk, choć podkreślił przy tym, że doniesienia o tym, że sprawa na pewno trafi do Katowic, są nadinterpretacją jego słów – Na razie nie ma żadnego śledztwa. O tym, czy będziemy mieć z nim do czynienia, zależy od analizy dokumentów w posiadaniu, których jest katowicki IPN - mówi w rozmowie z MM Silesia Andrzej Arseniuk - Na dzień dzisiejszy mogę potwierdzić jedynie, że takie prace są prowadzone - Na razie do IPN-u w Katowicach wpłynęły akta Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Po ich analizie zapadnie decyzja o wszczęciu ewentualnego śledztwa w tej sprawie - dodaje Arseniuk.
Chcą prawdy
W jego ramach nie wyklucza się przeprowadzenia sekcji zwłok generała, które od 1993 r. znajdują się w katedrze na Wawelu. Według informacji „DZ” kardynał Dziwisz wydał już wstępną zgodę w tej sprawie. Na jej podstawie będzie można ustalić np. pochodzenie niektórych urazów, a także czy miało miejsce otrucie Sikorskiego.
Ujawnienia prawdy o okolicznościach śmierci generała od kilku już lat domaga się Sejmowa Grupa Miłośników Historii.
– Domagamy się przede wszystkim prawdy. Wielka Brytania jest to winna Polsce. Dla dobra własnego i całej Europy, oraz w celu zachowania szacunku Brytyjczycy powinni ujawnić wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy - mówi dla MM sekretarz Grupy, bielski poseł PiS - Stanisław Pięta. – Szanujemy wysiłki IPNu, zmierzające do wyjaśnienia sprawy i liczymy na to, że rozpoczynające się niebawem śledztwo rozwieje wszelkie wątpliwości - dodaje Pięta.
Tajemnicza historia śmierci...
Generał Władysław Sikorski zaliczany jest do jednego z najbardziej zasłużonych dla Polski osób w historii. W latach II Rzeczpospolitej pełnił najwyższe funkcje państwowe, z funkcją premiera i ministra wojny na czele. W lipcu 1943 roku zginął w katastrofie samolotu, który rozbił się zaraz po starcie z lotniska na Gibraltarze. Tragedia ta należy jednak do jednych z większych zagadek II wojny. Pierwsze śledztwo zostało podjęte już w 1943 r. Ustalono wtedy, że przyczyną wypadku było zacięcie steru wysokości, a materiały śledcze utajniono. Sprawa wróciła jednak pod koniec lat 60 XX w. Wtedy to, ukazała się publikacja Dawida Irvinga zatytułowana „Accident. The Death of General Sikorski”. Równocześnie powstał także raport dla ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Herolda Wilsona, w którym dopuszczono nawet możliwość śmierci generała w wyniku sabotażu. Osoby poszukujące wówczas prawdy zdecydowanie odrzucili oficjalną wersję wydarzeń. Ponadto część wydobytych z wraku ciał nigdy nie zidentyfikowano, a części nawet nie odnaleziono. Sprawy do dziś nie udało się jednak wyjaśnić.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?