Katowiczanie! Zlitujcie się nad swoim miastem

Nasze miasto zmienia się w oczach. Widzimy przebudowę dworca, nowe chodniki, ulice, odnowione szyny tramwajowe, odrestaurowane kamienice. Jednym słowem robi się coraz piękniej. Jedno co się nie zmienia, to nasze dbanie o czystość miasta. Codziennie przechodzę ulicami Katowic i jest mi wstyd z powodu tego, co widzę.

A widzę wiele: psie odchody na chodnikach, pełno niedopałków, chusteczek higienicznych, puszek po napojach, papierków i ulotek. Wszystko to leży na ziemi zamiast w koszu! Zastanawiam się, kto docenia pracę ekip sprzątających i osób odpowiedzialnych za utrzymywanie czystości.

- Większość chodników należy do własności prywatnej osób, które są odpowiedzialne za ich czyszczenie zgodnie z literą prawa. Miejski Zarząd Ulic i Mostów a także Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej prężnie działają na terenie Katowic. W ciągu ostatnich kilku lat przeznaczono ponad 60 milionów złotych na oświetlenie i modernizację ulic. Ścisłe centrum Katowic jest aktualnie w fazie projektowej. W przyszłym roku planowana jest jego przebudowa. - mówi MMSilesii Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.

- Najbardziej przeraża mnie bierność w zakresie marketingu. Z różnym poziomem skuteczności działamy w zakresie nie przyklejania reklam w miejscach do tego nie przeznaczonych. Przeszedłem się kiedyś ul. Stawową i dostałem aż 6 ulotek. Człowiek nie jest w stanie na raz przyswoić tylu informacji i wyrzuca ulotki na ziemię. To już świadczy o kulturze osobistej każdego człowieka - komentuje Bojarun.

Wydaje się, że społeczeństwo nie docenia cudzej pracy. Katowice to miasto wielkich wydarzeń, ale czy na pewno czystych ulic i chodników? - Jeśli chodzi o utrzymywanie czystości ulic pracujemy według ustalonego harmonogramu: od poniedziałku do soboty, na dwie zmiany. Czyścimy ulice za pomocą sprzętu mechanicznego i bazy oczyszczania ręcznego. Uważam, że nasza praca jest wykonywana w sposób optymalny - informuje Czesław Kopiec z MPGK.

Wina za obecny stan naszych chodników leży przede wszystkim po stronie tych, którzy śmiecą. Z czego wynika ten problem? Czemu ludzie śmiecą? Być może wiąże się to z kwestią szacunku do miejsc, w których przebywamy. Może najzwyczajniej w świecie nie poczuwamy się do odpowiedzialności myśląc, że po prostu ktoś po nas posprząta. - Myślę, że takie postępowanie może wiązać się z zasadą owczego pędu. Społeczeństwo nie widzi żadnych konsekwencji wyrzucania śmieci na ulice czy chodniki i sądzi, że taki proceder jest powszechnie akceptowany - mówi socjolog Mikołaj Buszman.

Przecież my też możemy pomóc Katowicom stać się pięknym miastem. Możemy przyczynić się do tego, aby żyło się nam lepiej, przyjemniej. Bo w końcu czy to tak trudno wyrzucić zużytą chusteczkę do kosza na śmieci? Czy to tak ciężko trafić do niego niedopałkiem?

Przestańmy się bać zwracać na to uwagi. Przestańmy być bierni w tej sprawie. Jeżeli chcemy zmian w mieście, jeżeli chcemy by sposób postrzegania Katowic był lepszy, to zacznijmy od siebie. Katowice są w naszych rękach!