Książka Cathleen Schine tylko nas w tym utwierdza. Autorka opisuje losy kilku mieszkańców pewnej ulicy położonej blisko kultowego Central Parku. Mimo że to ekskluzywna dzielnica, ten kwartał oparł się zakusom deweloperów, dlatego mieszkają tu również ludzie średniozamożni. Oczywiście ze swoimi psami. Bo tutajmożna nie mieć męża, żony czy chłopaka, ale psa trzeba posiadać.
Jody, właścicielka suki imieniem Beatrycze, poznaje na spacerze Everetta, właściciela urzekającego uśmiechu. Everett docenia urok życia rozwodnika dopiero wtedy, gdy się zakochuje – w Serwusie, szczeniaku należącym do Polly. Polly wynajmuje mieszkanie na spółkę ze swoim bratem George’em, który szuka w życiu własnej drogi, a tym, ktomu ją pokaże, będzie pies.
Surowa nauczycielka Doris nienawidzi hołoty zamieszkującej jej okolicę, nie znosi plam psiego moczu na grubych oponach swojego białego SUV-a, nade wszystko zaś nie cierpi samych psów. Zmieni zdanie, kiedy otrzyma w prezencie od siostry maleńką suczkę.
W sumie „Między nami...” to przyjemna lektura, choć można się pogubić w nadmiarze postaci i czasami trudno uwierzyć w błyskawiczne przemiany bohaterów.
Cathleen Schine „Między nami nowojorczykami”,
wyd. Prószyński i S-ka,Warszawa 2011, str. 349, cena 34 zł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
