Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Ruchu Chorzów oskarżają policję [Wideo]

Redakcja
W sobotę Zagłębie Sosnowiec rozegrało mecz z Elaną Toruń. Na meczu było też 750 kibiców chorzowskiego Ruchu. 300 z nich wracało pociągiem. Co wydarzyło się po meczu?

9 sierpnia, po zakończonym meczu Zagłębia Sosnowiec z Elaną Toruń, grupa kibiców Ruchu Chorzów, którzy przyjaźnią się z toruńskim klubem, udała się na dworzec w Katowicach-Szopienicach. Około godziny 22:40 czekali już na peronie na pociąg do Chorzowa Batorego. Krótko po 23:00 kibice wsiedli do pociągu relacji Kozłów - Katowice. Na dworcu głównym zaplanowano przesiadkę.

Eskortujący fanów policjanci, zajęli miejsca na początku pociągu. W pewnym momencie zaczęli się jednak przesuwać w stronę przedziałów zajmowanych przez kibiców "Niebieskich". Bez słów wyciągnęli pałki, tarcze i zaczęli wypychać ludzi z kolejnych przedziałów. Na dodatek wpuścili do środka gaz pieprzowy - relacjonuje rozwój wydarzeń serwis kibiców Ruchu Chorzów, Niebiescy.pl.

- Pozamykali drzwi w przedziałach, wpuścili gaz, jakiś chop dostoł po oczach, synek z astmą mdleje, drugi wymiotuje, dzieci w płaczu, wszyscy się duszą, ścisk niesamowity... bydła tak się nie traktuje! - pisze na forum kibiców użytkownik mulan.

- U mnie w przedziale był "synek" góra 10 lot... płakoł cały czerwony od gazu ... przypadkowi ludzie dusili się ... - pisze użytkownik OscaR.

Policja odpiera te zarzuty. - Pierwsze słyszę o takim zdarzeniu - mówi MM Silesii, Marek Mazur z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. - Pałki i gaz zostały użyte wobec grupy kibiców na dworcu głównym w Katowicach, gdzie jeden z nich został zatrzymany. Według Mazura kibice celowo podają takie wiadomości. - Pewnie przekazując takie informacje przyjęli sobie taką linię obrony - uważa Mazur.

Takie same informacje przekazał nam nadkomisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Policjanci oddziału prewencji zatrzymali na dworcu w Katowicach 25-letniego Tomasza Sz. Mężczyzna ten nawoływał do przerwania kordonu policyjnego, słownie znieważył i umyślnie popchnął funkcjonariusza - mówi Bieniak. Wtedy, według policji, zostały pierwszy raz użyte wobec kibiców pałki służbowe i gaz.

Kibicowi zostały postawione zarzuty z artykułu 222 i 224 kodeksu karnego, które mówią o czynnej napaści na funkcjonariusza. - Wobec tej osoby prokurator zarządził dozór policyjny. Ma meldować się o określonych porach na swoim komisariacie policji w Chorzowie - mówi Mazur.

Kibice mówią o policyjnej prowokacji i drugich Mydlnikach, gdzie doszło do zamieszek kibiców GKS-Katowice z krakowską policją. Policja kategorycznie odpiera te zarzuty:
- Wszystko zostało zarejestrowane na kamerze policyjnej - mówi nadkom. Piotr Bieniak.
- Zbieramy własne nagrania, a już wkrótce złożymy doniesienie do prokuratury - mówi MMSilesii jeden z kibiców, pragnący zachować anonimowość.


Czytaj również:
>> Kibice GKS-u oskarżą krakowską policję
>> Kibice GKS-u Katowice: Wniosek w prokuraturze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto