Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy należy wzywać policję?

Robert Tomaszewski
Warto postarać się znaleźć  ewentualnych świadków kolizji
Warto postarać się znaleźć ewentualnych świadków kolizji FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Każdej, nawet najdrobniejszej stłuczce, towarzyszą nerwy i emocje. Wtedy też musimy podjąć decyzję czy mamy wezwać patrol drogówki, czy zrezygnować z interwencji policji

Zgodnie z przepisami ruchu drogowego policję należy wezwać obowiązkowo wówczas, gdy w wyniku wypadku ktoś zostanie ranny. Przy czym nie chodzi tu tylko o poszkodowanych, którzy z poważnymi obrażeniami trafią do szpitala. Wystarczy, że po wypadku musi interweniować pogotowie (zranienie, silny ból głowy, stłuczenia itp.). W takich okolicznościach nie może być żadnych wątpliwości i policja musi pojawić się na miejscu.

Kiedy jednak nikomu nic się nie stało, wezwanie policji jest dobrowolne, ale funkcjonariusze zawsze mają obowiązek przyjechać na prośbę uczestników wypadku.

Kiedy zatem wzywać policję? Na pewno wtedy, gdy trudno ustalić sprawcę i przyczynę kolizji. Pomoc policjantów przyda się także, gdy ewidentny sprawca szkody nie przyznaje się do winy lub jeśli jego polisa ubezpieczeniowa budzi wątpliwości.

Podobnie postępujemy, gdy mamy zastrzeżenia, co do stanu trzeźwości drugiego uczestnika kolizji. Przyjazd drogówki każdorazowo oznacza dla sprawcy mandat oraz punkty karne.

Interwencja policji przeważnie wydłuża też procedurę uzyskania odszkodowania, ponieważ na notatkę pokolizyjną w większych miastach trzeba czekać nawet miesiąc.

Jeżeli spiszemy oświadczenie sprawcy, a następnie potwierdzi on przebieg zdarzenia na formularzu przesłanym mu przez naszego ubezpieczyciela, to o odszkodowanie możemy się starać nieomal od razu.

Nawet, gdy po stłuczce sytuacja jest klarowna i obie strony zgodnie ustaliły między sobą, kto jest sprawcą, a kto poszkodowanym, należy w miarę możliwości jak najdokładniej udokumentować zdarzenie.

Dokument taki musi zawierać kilka niezbędnych informacji - datę, godzinę i miejsce kolizji, dokładne dane uczestników i właścicieli samochodów - jeśli kierujący nie jest właścicielem auta, oraz numery polis ubezpieczeniowych i nazwy ubezpieczycieli. Można też dopisać ewentualnych świadków, którzy potwierdzą przebieg zdarzenia. Ich zeznania mogą się okazać pomocne, gdyby sprawca nagle zmienił zeznania.

W oświadczeniu sprawcy powinny znaleźć się także okoliczności i przyczyny wypadku tak, by nie było później wątpliwości, co do przebiegu i winy. Dokument może być sporządzony na zwykłej kartce papieru, ale często ubezpieczalnie razem z polisą przysyłają nam gotowe formularze , które można także ściągnąć ze strony internetowej.

Warto też zrobić zdjęcia miejsca zdarzenia oraz samochodów, korzystając np. z telefonu komórkowego. Takie zdjęcia to kolejny bardzo istotny dowód przyspieszający uzyskanie odszkodowania. Jeśli nie dysponujemy aparatem, powinniśmy przynajmniej dokładnie obejrzeć samochody.

Lepiej unikać sytuacji, kiedy to sprawca próbuje się dogadać z nami , chcąc zapłacić z własnej kieszeni za spowodowane uszkodzenia.

Może się okazać, że uszkodzenie, za które dostaliśmy np. 500 zł będzie poważniejsze, a wtedy za naprawę dopłacimy już z własnej kieszeni.

Zdaniem eksperta
Marek Konkolewski
Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji

Bardzo przydatna przy ustalaniu winnych wypadku i późniejszym procesie likwidacji szkody, jest dokumentacja fotograficzna. Jeśli mamy więc taką możliwość, zróbmy zdjęcia z miejsca zdarzenia. Należy też pamiętać o obowiązku usuwania pojazdów z drogi, gdy jest to drobna kolizja i nie ma potrzeby interwencji lekarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto