Kobieta zginęła pod kołami "pijanego pociągu"

- Około 13.00 na szlaku kolejowym Częstochowa - Katowice dyspozytorka PKP powiadomiła funkcjonariuszy, że w rejonie stacji PKP Pogoria kobieta rzuciła się pod elektrowóz - mówi MM Silesii nadkom. Piotr Bieniak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Wiadomość taką uzyskała od maszynisty znajdującego się w pojeździe. W wyniku zderzenia kobieta o nieustalonej dotychczas tożsamości zginęła na miejscu - dodaje Bieniak.

Przybyli na miejsce wypadku policjanci zbadali 33-letniego maszynistę, który prowadził pociąg. Okazało się, że miał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do policyjnego aresztu.

Śledczy ustalają teraz okoliczności wypadku i prawdziwość doniesień o tym, że kobieta targnęła się na swoje życie. Niezależnie od wyniku tych ustaleń, maszynista zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu.