Producenci rozmawiali o regionalnych funduszach filmowych. W krajach Europy Zachodniej działają one już prawie 30 lat. W Polsce dopiero zaczynają, m.in. Śląski Fundusz Filmowy, działający od 2008 roku.
W konferencji uczestniczyli producenci z całego świata: Michał Zabłocki, Charlotte Appelgren, Jan Erik Holst, Brigitta Manthey, Donato Giuliani, Vincent Leclerq, Philippe Reynaert i Daniel Zimmermann.
- Martin Scoresese mówiąc o niskobudżetowych produkcjach, stwierdził: „Im mniej pieniędzy tym więcej wolności”. Wygląda na to, że mamy w Polsce dużo wolności - mówił o sytuacji w polskiej kinematografii Michał Zabłocki.
Uczestnicy dyskusji opowiadali jak wygląda pozyskiwanie funduszy w krajach Europy Zachodniej. Podkreślali potrzebę dostosowywania reguł finansowych do realiów. Zagraniczni goście zachęcali Polaków do intensywniejszego ubiegania się o pieniądze z funduszy strukturalnych na cyfryzację.
- Niemieccy politycy wiedzą, że warto wspierać regionalne fundusze filmowe. Nie dość, że dofinansowywane filmy promują region, w którym powstały, to jeszcze pozwalają regionom zarobić pieniądze. Każde euro wydane przez regionalny fundusz generuje w regionie 4 euro - podkreślała w trakcie konferencji Brigitta Manthey
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?