Twórcy "Świtu żywych trupów" oraz "Oszukać przeznaczenie 5" wracają na Antarktydę, by przedstawić dramatyczne wydarzenia poprzedzające atak pozaziemskiego monstrum na bazę amerykańskich naukowców - jest to wysokobudżetowy prequel dreszczowca „Coś", jednego z najlepszych filmów SF w historii kina.
Gdy pod pokrywą lodową odnaleziony zostaje gigantyczny pojazd kosmiczny, światowej sławy naukowiec Sander Halvorson (Ulrich Thomsen) zrobi wszystko, by przypisać sobie wiekopomne znalezisko. Początkowo tylko młoda badaczka Kate Lloyd (wschodząca gwiazda Hollywood Mary Elizabeth Winstead) oraz pilot Sam Carter (Joel Edgerton) alarmują przed zagrożeniem ze strony tajemniczego pasażera pojazdu, który posiadł zdolność przybierania kształtów innych organizmów i może się podszywać pod każdego z mieszkańców bazy. Największe odkrycie ludzkości może okazać się początkiem jej zagłady...
Nagrodami w naszym konkursie były podwójne zaproszenia na film "Coś" - do wykorzystania do 28 stycznia 2012 w kinie Helios w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu lub w Katowicach.
W naszym konkursie należało odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego lubisz oglądać horrory?
Prezentujemy zwycięskie komentarze:
Odp.Ja zawsze lubiłam tzw. "bezpieczną grozę" oddzieloną ode mnie kartkami książki lub ekranem, bo wyzwalała we mnie żywe emocje, poruszała moją wrażliwość, dawała ujście jakimś złym energiom i pozwalała obcować ze swoistym tabu - makabrą, śmiercią, przemocą i nierealnym światem rządzącym się swoimi prawami.
Większość ludzi w moim otoczeniu brzydzi się makabrą, traktuje grozę po macoszemu - ja wręcz odwrotnie.
Nie są to typowo kobiece zainteresowania, bo stereotyp jest taki jaki jest - czyli amanci, romantyczne komedie i M jak Miłość plus to co modne i różowe. Dla mnie to paskudne i fuuu, to nie moje upodobania i nigdy nie będę fanką tego typu landrynkowej szmiry.
Co w horrorach lubię jeszcze, to cały wachlarz gatunkowy w którym według nastroju można przebierac, wybierając raz nastrojowy, raz psychopatologiczny a innym razem gore. I zawsze jest czego się bać - tylko za każdym razem na innej płaszczyźnie wrażliwości i psychiki.
Odp.to proste, przy którym z gatunków filmowych człowiek aż tak "przeżywa" film? przy którym zamyka oczy ze strachu, odwraca głowę, a nieraz i nawet wyłącza telewizor. obecnie w naszym bądź co bądź bezpiecznym społeczeństwie żyjemy sobie troszkę jak pod kloszem... i od czasu do czasu lubimy poczuć strach - taki na niby, ale zawsze :)
Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy, a pozostałym internautom pozostaje życzyć szczęścia w naszych kolejnych konkursach.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
