Związki chcą aby w przyszłym roku płace w tej największej
górniczej firmie w Polsce, ale i w Europie, wzrosły średnio co najmniej o 14 proc. Zarząd
proponuje natomiast 11 proc. Żądają też wyższych podwyżek jeszcze w tym roku i
jednorazowych świadczeń. Przedstawiciele zarządu twierdzą, że ich propozycja jest jedyna i ostateczna.
Rozbieżne są też analizy z obu stron. Związkowcy twierdzą, ze koncern stać na wydanie 600 mln natomiast Zarząd twierdzi, że spełnienie żądań górników spowoduje straty w przyszłorocznym budżecie na ponad 300 mln zł.
Informacja o strajku podana w ogólnopolskich mediach, znów wywołała burzę i falę oburzenia z wielu stron. Internauci prześcigają się w ostrych określeniach wobec tego protestu. "Sprowadzać węgiel z Ukrainy!", "Niech Tusk zamknie kopalnie tak jak Margaret Thatcher" - to tylko niektóre z wielu kategorycznych żądań internautów portalu gazeta.pl
- "Tak, skończmy z węglem, uzależnijmy się całkiem od importu z Rosji. Katastrofa energetyczna murowana" - Twierdzą inni.
W poniedziałek wszystkie 16 kopalń Kompanii Węglowej stanęło na 24
godziny. Poprzedni taki strajk w górnictwie miał miejsce w październiku
2003 r. Objął wówczas trzecią część wszystkich kopalń, głównie właśnie Kompanii
Węglowej. Ostatnie duże strajki w kopalniach, trwające ponad dwa
tygodnie, miały miejsce wiosną 1994 r.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?