Kopalnia Guido: Wiesław Ochman zaśpiewał wyjątkowo nisko jak na tenora [Foto]

Arie z dzieł Pucciniego, fragmenty musicalu "Jesus Christ Super Star", słynna pieśń "Pokochaj mnie", czy przepełniony muzycznym poczuciem humoru "Duet kotów" Rossiniego to tylko niektóre utwory, które wybrzmiały podczas piątkowego koncertu wKopalni "**Guido"** w Zabrzu.

Siłą i pięknem głosu wciąż zachwyca 72-letni, ale wciąż bardzo młody, Wiesław Ochman, który śpiewał co prawda swym niedoścignionym tenorem, aczkolwiek niezwykle nisko... bo aż 320 metrów pod ziemią. Pod zabrzańską ziemią.

fot. Łukasz Malina

- Dzwoni do mnie znajomy, śpiewak z Australii i pyta mnie, co słychać, no to ja mu mówię, że właśnie zjeżdżam do kopalni. A on na to, że nie dam rady w tym wieku, że to nie dla mnie... A ja mu tłumaczę, że taką salę koncertową tu w Polsce mamy! - powiedział podczas koncertu do licznie zgromadzonej publiczności wirtuoz głosu. Tenor ze swym niczym nieskrępowanym poczuciem humoru co chwilę wprawiał publiczność w  śmiech. Niektórzy mieli wątpliwości, czy to na pewno koncert, czy też raczej wieczór kabaretowy...

fot. Łukasz Malina

Poza oczywistymi walorami muzycznymi, miłymi zwłaszcza duszy, podczas koncertu nie zabrakło także czegoś dla ciała. Bo oto w przerwie wszyscy mogli uraczyć się, jak to w górniczym zwyczaju się utarło, zimnym piwem prosto z beczki. Operetkowy w większości repertuar koncertu na pewno temu nie wadził.

fot. Łukasz Malina

Występ Ochmana i dwóch obdarzonych zarówno głosem, jak i urodą solistek (Mariola Płazak-Ścibich - sopran, Renata Dobosz - mezzosopran) trwał dobre dwie godziny, a artyści kilkukrotnie bisowali. Wiele zasług miała w tym wspaniała orkiestra "Camerata Impuls", bez której nawet tenor takiej sławy jak Wiesław Ochman nie mógłby się obejść!

fot. Łukasz Malina

Z niecierpliwością czekamy na kolejne muzyczne wydarzenia "na poziomie". Oczywiście 320 - w doskonale do tego przygotowanej Kopalni "Guido" w Zabrzu.