Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kyoto Sushi: Niech żyje Japonia!

Zasada Marcin, Żądło Grzegorz
Japonia to kraj ponad dwustu wulkanów, kilku tysięcy wysp i wysepek, wielkich miast, gnającej do przodu cywilizacji oraz niezwykłej kultury. Japonia dała światu origami, harakiri, szybkie motocykle, niezawodne ...

Japonia to kraj ponad dwustu wulkanów, kilku tysięcy wysp i wysepek, wielkich miast, gnającej do przodu cywilizacji oraz niezwykłej kultury. Japonia dała światu origami, harakiri, szybkie motocykle, niezawodne samochody, judo, sumo i Bruce’a Lee. Dzięki niej zasmakowaliśmy też sushi i sake. Dwa ostatnie z wymienionych dziedzictw narodowych Kraju Kwitnącej Wiśni znajdziemy w restauracji Kyoto Sushi mieszczącej się na pierwszym piętrze Altusa.

Na początek napiszemy, że zwykle z dużą rezerwą podchodziliśmy do lokali ukierunkowanych tylko i wyłącznie na kuchnię danego kraju czy regionu. W knajpie orientalnej w menu znajdowaliśmy na przykład ruskie pierogi (sic!) i piwo żywiec. Restauracja włoska serwowała bigos i fasolkę po bretońsku, a u „Chińczyka” kelnerzy chodzili w kimonach, spod których wystawały im białe adidasy. W Kyoto Sushi o takich zgrzytach nie ma mowy. Czeka tam na nas japoński wystrój, muzyka i jedzenie. Właściciele restauracji zadbali o wszystkie szczegóły – z Kraju Kwitnącej Wiśni sprowadzają piwo, wina, a nawet ryby. A po przekroczeniu progu lokalu witają nas kelnerki w czerwonych kimonach i japonkach oraz kucharz, który wszystkie potrawy przygotowuje na oczach gości.

Dookoła baru, w specjalnych łódkach, pływają talerzyki z zakąskami. Co ciekawe, kolor talerza, na którym znajduje się sushi, oznacza jego cenę. I tak, jeśli wybierzemy półmisek biały, zapłacimy za niego 7 zł. Czerwony kosztuje 12, niebieski 14, a czarny – 18 zł.

W Kyoto Sushi nie brakuje potraw, które zadowolą nawet najbardziej wybredne podniebienie. Jedliśmy sushi (sake z łososiem, butterfish z rybą maślaną i maguro z tuńczykiem), maki (ebi tempuramaki z krewetkami w tempurze i sezamie i sake temaki z łososiem), a także pieczone kasztany i śliwki gotowane w winie, a na koniec jeden z nas pozwolił sobie na łyk sake (drugi niestety jest abstynentem) i w żołądku zrobiło się jeszcze milej. Niech żyje Japonia!

Jak się ubrać:

Raczej elegancko, w końcu to restauracja. Marynarkę wypada włożyć choćby z samego szacunku do wymyślnego rękodzieła, jakie trafia na nasze talerze w Kyoto Sushi.

Restauracja Kyoto Sushi, ul. Uniwersytecka (budynek Altusa, I piętro)

Plusy:

– doskonałe i świetnie przyrządzone jedzenie, bogaty wybór potraw (sushi, maki, sałatki, desery); to idealne miejsce dla miłośników oryginalnie przygotowanych owoców morza
– dopracowany do najmniejszych szczegółów wystrój; dzięki stylowym wnętrzom, restauracja jest dobra zarówno na spotkanie biznesowe, towarzyską pogawędkę, jak i romantyczną kolację we dwoje
– miła obsługa

Minusy:

– nie jest to lokal na każdą kieszeń – za najtańszy zestaw sushi set zapłacimy 28 zł, choć japońskich specjałów można spróbować nawet za 7 zł
– jeśli jesteś nałogowym palaczem, przerwę na papierosa będziesz musiał robić sobie poza restauracją; wewnątrz obowiązuje bowiem bezwzględny zakaz palenia (z drugiej strony rozumiemy, że nie wszyscy potraktują to jako minus)
– trzeci minus? Cóż... nic więcej nie przychodzi nam do głow

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto