Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa: euforia w Spodku po raz drugi

Redakcja
Wczoraj, drugi raz w katowickim Spodku, siatkarska reprezentacja Polski zagrała z reprezentacją Chin. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla biało-czerwonych. Zwycięska euforia trwała do późnych godzin wieczornych. Zawodnikiem meczu został Mariusz Wlazły.

W sobotę i w piątek odbyły się spotkania z cyklu Ligi Światowej w katowickim spodku. Na zaproszenie organizatorów, do Spodka przybyła polska drużyna piłki ręcznej. Spodek i całe Katowice opanowały biało- czerwone barwy. Kibice na mecz przyjechali z najodleglejszych zakątków Polski i nie tylko.

Prawie remis

Pierwszego seta wygrali Polacy. Zdarzały się w nim także gorsze momenty gry Polaków, przygrywali nawet 4 punktami. Na pierwszej przerwie technicznej to właśnie przeciwnicy prowadzili 8 : 7. Na drugiej, podobnie, przegrywaliśmy jednym punktem 16 : 15, ale zaraz potem odrobiliśmy stratę i wygraliśmy seta, różnicą 3 punktów 25 : 22.

Dlaczego?

Początek drugiego seta to punkt za punkt, lecz gdy od wyniku 6:7 dla Chin, polska reprezentacja straciła 5 punktów z rzędu, wszyscy zaczęli zadawać sobie pytanie: Co się dzieję?. Gdy był wynik 6 : 10 trener, Raul Lozano poprosił o przerwę, ale po niej nastąpiła strata kolejnych 2 punktów. Publiczność gorącym dopingiem próbowała pomóc i udało się, zdobyli 7 punkt, ale wtedy Chińczycy mieli już ich 12. Na chwilę Polacy znowu zapomnieli jak się gra, gdyż stracili kolejne 4 punkty i na drugiej przerwie technicznej przegrywali 7:16. To aż 9 punktów straty! Potem, jakby się coś w polskiej reprezentacji odblokowało, zaczęli punktować i ostatecznie set zakończył się wynikiem 19 : 25. - W tym secie brakowało naszym skuteczności – komentowali widzowie. Piłki odbierali dobrze, ale brakowało im wykończenia akcji.

Chwila nerwów

Set 3 i 4 były niezwykle zacięte. Raz punkty zdobyła reprezentacja Polski, raz Chin. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:21 dla reprezentacji Polski i prowadziliśmy w spotkaniu 2:1. Natomiast 4 set zakończył się wynikiem 25:23 a całe spotkanie 3:1. Zawodnikiem meczu został wybrany Mariusz Wlazły.

Polska wygra mecz

Publiczność, która jak zawsze licznie przybyła do katowickiego Spodka, dopingowała naszych, ale też oklaskiwała zagrania Chińczyków. Nad całością oprawy artystycznej czuwał duet Kulaga i Magiera. Trochę w cieniu tych dwóch osób, pracował akustyk, Stefan Kieszniewski. Coraz to nowe zabawy, wymyślane przez prowadzący duet, bardzo spodobały się publiczności, m.in. odwrotna fala i robienie sobie nawzajem zdjęć. Wszyscy w tym samym czasie musieli wyciągnąć aparaty i zrobić nawzajem zdjęcie. Niesamowity efekt dawało pstrykanie fleszy. Kibice, wraz z DJ-ami śpiewali piosenki, zagrzewające do walki polską reprezentację, m.in. „Polska biało czerwoni”, a gdy coś im nie wyszło i punkt zdobyli przeciwnicy, śpiewali:" Nic się nie stało" Hymnem katowickich spotkań siatkarskich, jest piosenka o małym rycerzu.

Kibice oprócz trąbek, szalików i czapek, przynieśli ze sobą transparenty z nazwami miejscowości, z których przyjechali. Pojawiły się flagi m.in. z Białegostoku Torunia, Mysłowic, Oświęcimia, Radomia, Dębicy i wielu innych. Od lat w Spodku pojawiają się kibice z Czech, którzy kibicują polskiej reprezentacji.

Marsz Mendelsona

Na zakończenie, spiker powiedział jedno zdanie, które zdziwiło i zszokowało samych zawodników i oczywiści kibiców: Dzisiaj, po raz ostatni w polskiej reprezentacji, zagrał Paweł Woicki, a po chwili dodał: Ale w stanie kawalerskim, ponieważ Paweł za tydzień bierze ślub. Wtedy publiczność odetchnęła z ulgą. Siatkarze zrobili specjalny tunel, przez który przeszedł Paweł Woicki.

Siatkarze obu ekip, spali w hotelu Qubus w Katowicach. Po zakończeniu spotkania, kibice ze przenieśli się pod hotel, aby tam czekać na swoją drużynę. Po przybyciu polskiej i chińskiej reprezentacji, zdjęciom i autografom nie było końca, a kibice nie chcieli wypuścić siatkarzy. Następna szansa na zobaczenie polskiej reprezentacji jest jeszcze w Łodzi, Poznaniu i Bydgoszczy.


>>Ty również możesz zostać reporterem obywatelskim MM Moje Miasto. Wystarczy tylko odrobina chęci i ciekawy temat. Możesz opublikować u nas artykuł poprzez przycisk "dodaj wieści" . Możesz wrzuciż również fotogalerię dzięki "dodaj zdjęcia". Ale czekamy także na smsy i MMSy z miejsca ważnego wydarzenia.
Najlepsze teksty nagradzamy nagrodami pieniężnymi! Ponadto zapraszamy do redakcji na praktyki, kolegia czy wspólne relacje. Media to Wy!


Zobaczcie sami:

>> "Żywe Miasto" wygrał Mirek. Tuż za nim Zuza Olek

>> Konkurs "Żywe Miasto": Wygrywa Zuza Szadkowska!

>>Płacimy za newsy. Rusza konkurs "Żywe Miasto w MM"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto