Ekipa filmowa wybrała na plan filmowy plac przed zabytkową, 100-letnią cechownią kopalni "Bielszowice" (przemianowaną na potrzeby filmu na zlikwidowaną kopalnię "Paryż" - Dąbrowa Górnicza). Było to jedno z wielu miejsc na Śląsku, w którym filmowcy zawitali. Jak udało nam się dowiedzieć, mieszkańcy Śląska mogli już obserwować ich poczynania na planach filmowych m.in. w Zabrzu, Chorzowie, Tychach, Czerwionce, Gliwicach przed Politechniką Śląską oraz w kilku miejscach Rudy Śląskiej.
Scenariusz filmowy powstał we współpracy Macieja Pieprzycy ("Kryminalni", "Barbórka", "Samo życie", "Inferno") oraz Bartosza Kurowskiego ("Barbórka", "Niania", "Inferno").
Reżyser Maciej Pieprzyca wybrał Śląsk jako tło do swojego filmu nie bez powodu. Sam pochodzi z tego regionu, stąd też chciał ukazać Śląsk jako miejsce zamieszkania zwykłych ludzi, których nie trapi bieda i ubóstwo (jak to jest nadmiernie przereżyserowane w wielu obrazach) ale całkiem przyziemne troski jak miłość, tożsamość i życiowe dylematy związane z dorastaniem.
Treść tragikomedii nawiązuje do czasów współczesnych. Śledzimy w filmie 3 równoległe wątki opowiadające o codziennym życiu trzech młodych osób: Bartka (Antoni Pawlicki), Roberta (Marcin Hycnar) oraz Marty (Karolina Piechota). Z biegiem wydarzeń ich drogi życiowe wzajemnie się przecinają.
Sam reżyser zapowiada, że jego obrazowi będzie blisko do charakterystycznego kina czeskiego. Jeżeli chodzi o tytuł filmu, geneza jest prosta: młodzi bohaterowie są jak drzazgi - niechciani, samotni, ale z drugiej strony potrafią nieprzyjemnie zajść za skórę.
Film będzie miał swoją premierę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdynii.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
