Londyński rave, alternatywne techno z Libanu i afro beat, czyli kolejne nowości na Tauronie

Londyński kwintet Hot Chip to prawdziwa gratka dla ludzi tęskniących za dobrym ravem. Laserowo-pirotechniczne show oraz premierowy materiał z nowego krążka In Our Heads muzycy zaprezentują podczas festiwalu. Zespół, choć istnieje od 2000 roku, był już wielokrotnie nominowany do prestiżowych nagród takich jak Grammy czy Mercury. Jak podkreślają krytycy, najnowsza produkcja Hot Chip to powrót do tanecznych kawałków, w których soulowe chórki przenikają się z housowymi rytmami.

Morphosis to pseudonim libańskiego twórcy awangardowego techno, Rabiha Beaini. Artysta uznawany jest za legendę elektronicznego podziemia, jest także założycielem jednego z najważniejszych włoskich klubów muzycznych - Elefante Rosso Music Club. Tworzona przez niego muzyka obfituje w potężne basy, sample z psychodelicznych albumów i wiecznie klubowy nastrój.

John Talabot to hiszpański debiutant, okrzyknięty przez prestiżowy serwis Pitchfork „jedną z największych nadziei muzyki elektronicznej”. Jego pierwsze produkcje to przede wszystkim surowe brzmienia w połączeniu z hiszpańskim flamenco. Opublikowany w tym roku album fIN pokazuje, że artysta może równać się z Four Tet czy Caribou.