Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lukash Andego: króluje tandeta i granie muzyki byle jak [wywiad]

Redakcja
magdalena anna duda
- Do każdej z imprez podchodzę bardzo indywidualnie - mówi Lukash Andego, DJ, producent oraz organizator eventów.

Studenckie podróże: w miesiąc chcą zwiedzić 30 państw


Przeczytaj wywiad z DJ'em, który zagra na Nature One, a w październiku usłyszymy jego set w Fortach Kleparz podczas Electronic Festival!
-Pochodzisz z Opola, jednak nie ogranicza cię to do organizacji imprez wyłącznie w tym mieście. Organizowałeś je już m.in. w Kędzierzynie Koźlu, Wrocławiu czy Katowicach. Którą z imprez uważasz za swój największy sukces?

Do każdej z imprez podchodzę bardzo indywidualnie i na dobrą sprawę ciężko tutaj stwierdzić, które są moim największym sukcesem. Są one specyficzne kierowane pod konkretny target i każda udana mniejsza, czy większa, miała coś do czego się wraca z sentymentem. Mając już pewne doświadczenie organizacyjne i starając się coś robić - zawsze podchodzę do tego pragmatycznie robiąc to tak, jak tylko najlepiej potrafię, poza tym cenię sobie bardzo rzetelność, a miłym dopełnieniem tego wszystkiego jest to, jeśli ktoś to docenia.

-W Opolu organizowałeś cykl imprez spod szyldu „I like the beat”. Od pewnego czasu temat ten nieco umilkł – imprezy te będą kontynuowane?

Do tej pory imprezy były organizowane w Rampie. Niepotrzebna modernizacja lokalu była początkiem jego końca, tym samym imprezy musiały zostać zawieszone. Nie wykluczam możliwości dalszej kontynuacji cyklu, nie wiem czy to będzie miało miejsce w Opolu, czy w innym mieście i czy gdziekolwiek [śmiech].

-Co sprawia ci większą przyjemność – tworzenie muzyki, granie w klubach jako DJ, czy organizacja imprez?

Wszystkie wymienione wyżej czynności są na swój sposób ze sobą powiązane i wzajemnie się uzupełniają, także ich nie rozgraniczam.

-W grudniu pojawiłeś się w line-upie dublińskiej imprezy. To nie pierwsze twoje kroki stawiane jako DJ za granicą. Z jakiego występu jesteś szczególnie dumny, a do którego z przyjemnością wracasz w pamięci?

Miałem okazję kilkukrotnie grać poza granicami naszego kraju. Jeśli chodzi o występ z którego jestem najbardziej zadowolony to była to oczywiście ostatnia Love Parade, gdzie z platformą Substanz.art wystąpiliśmy w 2006 roku - wrażenia bezcenne i potrójne, tym bardziej, że była to ostatnia edycja w Berlinie.

-Polskę zjeździłeś wielokrotnie wzdłuż i wszerz. Grałeś na niezliczonej ilości eventach. Wielokrotnie w ciągu jednego weekendu grałeś na dwóch różnych imprezach w różnych częściach kraju – które z tych miejsc oceniasz najlepiej i nie jest to nieco nużące – takie ciągłe życie na walizkach?

Fakt, że był taki okres kiedy grało się dosyć dużo. Fajnie wspominam te czasy, niczego przy tym nie żałując. Poznałem dużo pozytywnych ludzi, z którymi utrzymuję kontakt do dnia dzisiejszego. Czy było to męczące? Pewnie tak, ale nie przywiązywałem do tego większej uwagi, bo liczyło się tylko to, żeby dojechać i jak najlepiej zagrać [śmiech]. Nie generalizując najlepiej jednak utkwiły mi w pamięci imprezy na Górnym Śląsku, w Krakowie czy Szczecinie.

-Czego można spodziewać się muzycznie w twoich aktualnych setach porównując je do lat poprzednich i jak wyglądają one na tle zmian - ewaluowania muzyki jaką jest techno?

Jest to dalej ta sama mieszanka różnych dźwięków szeroko pojętego techno - analogicznie do tego jak to miało miejsce w przypadku szybszego grania w latach ubiegłych (hardgroove/ tribal techno), gdzie pozostał ten sam mianownik, jakim jest eklektyzm. Techno cały czas w mniejszym, bądź większym stopniu ewoluuje. Odpowiada mi akurat to, że zwolniło, bo daje to większe możliwości łączenia różnych gatunków elektroniki, zarówno klasyków, jak i nowych tracków, co daje niewątpliwie duże pole manewru. W dobie beatporta, trzeba się naprawdę nieźle naszukać, żeby znaleźć utwór, który wywołuje ciarki [śmiech]. Poza tym nie potrafiłbym miksować cały czas tych samych loopowanych schematycznych tracków w podobnych konfiguracjach przez cały czas, gdzie zawężone jest pole improwizacji, po prostu bym się zanudził. Zawsze byłem bardziej muzyczny niż techniczny i starałem się, by mój każdy set był inny od poprzedniego, zaskakując przede wszystkim siebie, dlatego tak ważna jest dla mnie selekcja utworów, a że komuś się to jeszcze przy okazji podoba, to fajna sprawa. Pod swoim alter ego "Andar" gram i nagrywam sobie lżejsze rzeczy.

-Co sądzisz o aktualnej sytuacji polskiego clubbingu?

Dużo już zostało powiedziane na ten temat i Ameryki nie odkryję, stwierdzeniem, że jest szajs, pomijając kilka wyjątkowych festiwali i regionów Polski, które radzą i radziły sobie całkiem nieźle, ale to wciąż mało. Brakuje odpowiednich promotorów, którzy by się tym zajęli. Wszystko się komercjalizuje - króluje tandeta, krótkowzroczność i granie muzyki byle jak, i z byle czego, jak najmniejszym kosztem - niczym puste slogany nie podparte żadną treścią. Brak w tym wszystkim profesjonalizmu luzu i normalności. Zresztą nie ma co lamentować - tylko działać [śmiech].

-Grasz w tym roku na Nature One, imprezie, która odbywa się w starej amerykańskiej bazie wojskowej Pydna. W Polsce Nature One nie miało szczęścia – w związku z różnymi trudnościami podczas organizacji tej imprezy finalnie jej kolejne edycje zostały zawieszone. Jako DJ pojawiłeś się na scenie na edycji, która miała miejsce na katowickim Muchowcu. Uważasz, że impreza ta powinna wrócić do Polski?

Tak gram na tegorocznym niemieckim Nature One w bunkrze Acid Wars/Fusion Club. Co do polskiego wydania to udało mi się wystąpić na obydwu edycjach w 2007 i 2008 roku i bardzo pozytywnie je wspominam. Odnośnie powrotu eventu do Polski, to jako osoba niekompetentna, mogę tylko stwierdzić, że szkoda imprezy, która niestety odpowiednio się nie przyjęła, by zagościć na dużej, i jestem przekonany, że organizator podjął słuszną decyzję.

Lukasha Andego zobaczymy również 5 października w krakowskim klubie Forty Kleparz. Więcej informacji o Electronic Festival:  ELECTRONIC FESTIVAL - TORSTEN KANZLER.

Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery

Magdalena Anna Duda

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto