12 zdjęć przedstawiających głównie owady, sfotografowane w ten sposób, że zajmują cały format A3. Obok zdjęć różnorodnych robaków, których fotografowanie jest pasją Mirasia, znajdujemy elementy przyrody, których nie dostrzegamy na co dzień, jak np. spadające krople rosy na źdźble trawy lub kwiatostan mniszka lekarskiego pokazany z zupełnie niespodziewanej strony.
Wystawa nosi nazwę "Foty robali w makroskali". Oprócz tego, że w samej swojej treści zdjęcia prezentują ciekawą wartość, cały cykl fotografii mieni się różnorodnością intensywnych barw świata przyrody oraz wysokim kunsztem wykonania zdjęć. - Żadne z moich zdjęć nie jest zmieniane ani obrabiane w programie graficznym - zaznacza artysta.
Wernisaż rozpoczął się kilkadziesiąt minut po godzinie 19. Podczas przemówienia artysta opowiedział o początkach swojej twórczości. - Zaczynałem, jak większość, od tradycyjnego Zenita. Nim jednak ciężko było wykonać dobre zdjęcie makro. Później przyszedł czas na aparat cyfrowy, a teraz fotografuję mały świat w dużym powiększeniu lustrzanką cyfrową - mówił Miraś. Wyjaśniwszy w paru słowach co znajduje się na niektórych zdjęciach, artysta otworzył wystawę.
Szczególne zainteresowanie wzbudziło zdjęcie zatytułowane "Mózg", które przedstawiaj skórkę niedojrzałej pomarańczy łudzące podobnej do wyglądu ludzkiego mózgu. Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia na murach tarnogórskiego klubu Magazyn.
Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć z wczorajszego wernisażu.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?