MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Maksiu znalazł nową stajnię

Redakcja
Maksiu przyszedł na świat w przeciętnym gospodarstwie, gdzie utrzymuje się jedną klacz, która rodzi kolejne źrebaki na sprzedaż. I ten ogierek mógł zostać sprzedany do rzeźni. Jednak Klub Gaja wykupił konia, znalazł mu nowy dom i opiekunów. Stajnia, do której trafił, należy do pasjonatów koni.

- Wierzymy, że kontakt z końmi ma kojący wpływ na psychikę, a opieka nad zwierzętami uczy odpowiedzialności, dlatego staramy się, aby nasze dzieci, członkowie rodziny i przyjaciele spędzali jak najwięcej czasu w naszym gospodarstwie, opiekując się końmi - mówią Magda i Paweł Parkitni, właściciele stajni pod Wrocławiem, na obrzeżach Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy.

Konie, wśród których jest już także Maksiu, służą do jazd rekreacyjnych, nauki jazdy wierzchem, sesji zdjęciowych i przejażdżek bryczką. Konie i bryczki chętnie wynajmują np. pary nowożeńców. Maksiu miał szczęście i nie trafił do rzeźni. Ale takich koni jak on - młodych i z góry skazanych na rzeź - jest bardzo dużo. Warto je ratować - mówi Jacek Bożek, szef Klubu Gaja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto