- Wierzymy, że kontakt z końmi ma kojący wpływ na psychikę, a opieka nad zwierzętami uczy odpowiedzialności, dlatego staramy się, aby nasze dzieci, członkowie rodziny i przyjaciele spędzali jak najwięcej czasu w naszym gospodarstwie, opiekując się końmi - mówią Magda i Paweł Parkitni, właściciele stajni pod Wrocławiem, na obrzeżach Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy.
Konie, wśród których jest już także Maksiu, służą do jazd rekreacyjnych, nauki jazdy wierzchem, sesji zdjęciowych i przejażdżek bryczką. Konie i bryczki chętnie wynajmują np. pary nowożeńców. Maksiu miał szczęście i nie trafił do rzeźni. Ale takich koni jak on - młodych i z góry skazanych na rzeź - jest bardzo dużo. Warto je ratować - mówi Jacek Bożek, szef Klubu Gaja.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?