Mało ścieżek rowerowych w Częstochowie. Tylko 20 kilometrów. Będzie więcej?

Problem w tym, że Częstochowa, podobnie jak wiele miast, ma za mało ścieżek rowerowych. Brakuje też stojaków, a nikt pod Jasną Górą nie pomyślał również o chociaż jednej darmowej wypożyczalni rowerowej.

Te mankamenty wychodzą zwłaszcza teraz, kiedy podczas remontu wielu mieszkańców mogłoby się przesiąść z samochodów czy opóźnionych miejskich autobusów na rowery.

Urząd Miasta dostrzega bolączki miłośników jednośladów, ale na razie niewiele zrobił, aby im pomóc. Największym znakiem tych starań było otwarcie po społecznych konsultacjach alei NMP dla rowerów. Jednak nadal w centrum miasta brakuje stojaków na rowery.

- Kilka już ustawiliśmy w tamtym roku, dzięki pomocy firmy Fortum - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Częstochowie. - Nie twierdzimy, że to rozwiąże problem, ale stojaki i otwarcie alei to pierwsze jaskółki, że będziemy próbować ułatwić życie rowerzystom.

Stojaki ustawiono m.in. przed Urzędem Miasta i Biblioteką Miejską. Kilka nowych stojaków być może niedługo w Częstochowie zostanie ustawionych, ale już o wypożyczalni rowerowej nikt na razie nie myśli.

Miejski Zarząd Dróg i Transportu będzie budował ścieżki rowerowe jedynie przy nowych drogach. Budowa oddzielnych dróg dla rowerzystów w ogóle nie jest brana pod uwagę.

- Nowe ścieżki będą budowane przy nowo powstałych drogach, bo na razie takie są nasze możliwości. Staraliśmy się również o dotację na dokończenie ścieżek rowerowych na Jagiellońskiej i Monte Cassino. Nasz wniosek przeszedł pozytywną weryfikację, ale znalazł się jedynie na liście rezerwowej - mówi Mariusz Sikora, dyrektor częstochowskiego MZDiT.

Budowa ścieżek przy nowych drogach na pewno stworzy rowerzystom nowe możliwości, ale niestety nie zawsze są to inwestycje trafione. Przykładem jest ulica Legionów, gdzie kilkanaście lat temu przy nowej drodze wybudowano ścieżkę rowerową. Dzisiaj zarasta ona trawą, bo jest bardzo rzadko uczęszczana przez rowerzystów. Dlatego przed nowymi inwestycjami przydałaby się analiza, gdzie warto budować ścieżki.

Na razie rowerowe lobby wywalczyło dopuszczenie do ruchu rowerów pasażu środkowego w alei Najświętszej Maryi Panny.

W Częstochowie jest ponad 20 kilometrów ścieżek rowerowych.
Część to trasy dla cyklistów tylko z nazwy, bowiem nie są wyraźnie oddzielone od jezdni i chodników.
W al. Niepodległości jest trochę miejsca dla rowerzystów. Za mało. Chociaż przy okazji remontu wiaduktu w al. Niepodległości wydzielono po jednej stronie wyraźny szlak dla cyklistów. Cała wschodnia strona al. Armii Krajowej ma na chodnikach część przeznaczoną dla cyklistów.

Na Rakowie przy al. Pokoju powstał wydzielony pas ruchu dla rowerów. Po południowej stronie alei jest ścieżka rowerowa o szerokości trzech metrów. Trasę wyłożono kostką brukową. I właśnie o kostkę brukową mają pretensje do drogowców cykliści. Proszą, aby ścieżki rowerowe budować z asfaltu, bo to nie ma być cross ani jazda górska, a na wybrukowanej ścieżce jeździ się jak po górskim szlaku. Nie sposób przejechać przez Częstochowę tylko ścieżkami rowerowymi.

*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie