Marzenia nie na pokaz

Klimat wokół domów energooszczędnych i pasywnych jest w Polsce coraz lepszy. Jakie są największe zalety budownictwa pasywnego?
Najważniejszą zaletą jest komfort, tak z punktu widzenia przeciętnego człowieka. Byłem jeszcze przed otwarciem w hali sportowej w Słomnikach. To był przełom listopada i grudnia, budynek nie był wtedy wykończony, a my siedzieliśmy na betonie w nieogrzewanej hali i było wszystkim ciepło. Pierwszy raz czegoś takiego doświadczyłem... Kolejną zaletą są na pewno oszczędności. Gdyby to odnieść do kosztów utrzymania budynków użyteczności publicznej, to oszczędności są gigantyczne, nie płacimy 40-50 tysięcy złotych za samo ogrzewanie w skali roku, tylko np. 3 tysiące złotych. I chodzi tu o portfel użytkownika budynku.

Koszt budowy takiego domu jest jednak nadal znaczny...
Chciałbym wyjaśnić, że koszty dodatkowe budowy domu pasywnego w Polsce szacujemy obecnie na 7 do 14 procent, a nie 30. Jeśli czasami taka informacja się pojawia, to nie jest prawdziwa. Należy zaznaczyć, że budynki pasywne o dużej kubaturze są jeszcze tańsze w budowie.

Pierwszy dom pasywny powstał w Darmstadt w latach 90. XX wieku. Podobno był tylko projektem, takim "marzeniem na pokaz". To prawda?
Nie, to nie jest prawda. Projektem, owszem, był, ale nie "makietą", tylko realnym domem. Mieszkają w nim nadal: dr Wolfgang Feist, twórca idei domów pasywnych i trzy inne rodziny. Nie narzekają na to, że dom się starzeje…