- To ważny dzień w historii naszego klubu - zapewniał przed głosowaniem prezes GKS Henryk Śliwiński. - Spółka zabezpieczy płynność organizacyjną, sportową i finansową - przekonywał sternik tyszan.
Prezesem nowej spółki, której właścicielem w 100 procentach jest miasto, został Henryk Drob.
- Przejęcie profesjonalnego sportu przez Tychy to autorski pomysł prezydenta Andrzeja Dziuby - podkreślił Drob. - Wprowadzenie go w życie jest możliwe dzięki nowej ustawie o sporcie. Wcześniej miasta musiały używać forteli, by pomagać swoim klubom - dodał.
Teraz wszystko ma być przejrzyste i oparte o jasne zasady.
- Będziemy budować wszystko od podstaw. Jeszcze w tym roku ruszy budowa stadionu i musimy zrobić wszystko, by 14 tysięcy krzesełek nie świeciło pustkami. Żeby przyciągnąć kibiców na stadion potrzebna jest piłka na wysokim poziomie. Naszym celem jest stworzenie w Tychach drużyny na ekstraklasę. Tylko wtedy klub będzie na siebie zarabiał i miasto nie będzie musiało do niego dokładać - mówi Drob.
Za kilka lat spółka ma na siebie sama zarabiać, a dzięki jej założeniu do miasta wrócą pieniądze z odzyskanego VAT-u (ok. 20 mln) m.in. z budowy stadionu.
To tylko najważniejsze argumenty, które przekonały członków stowarzyszenia do jednogłośnego przyzwolenia na odpłatne przekazanie herbu klubu, miejsca w lidze i piłkarzy Tyskiemu Sportowi.
- Wyceny dokona biegły, a pieniądze przeznaczone zostaną na pokrycie wszelkich należności stowarzyszenia - tłumaczy Śliwiński.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?