25 października śląskie Zabrze stało się na jeden dzień światową stolicą piękna, a to za sprawą wyborów Miss Intercontinental. 57 kandydatek do tytułu, przybyłych z najdalszych zakątków świata, prezentowało swoje niewątpliwe wdzięki na scenie
Domu Muzyki i Tańca.
Złe miłego początki
Wieczór pełen atrakcji rozpoczął się z niemałym poślizgiem, za sprawą problemów techniczno-organizacyjnych. Najpierw pośpiech, w obawie przed zamknięciem bram i nie wpuszczeniem na salę, wreszcie minuty wyczekiwania, które dłużyły się niemiłosiernie. Wszyscy czekali na te najpiękniejsze, jednak wcześniej dane nam było wysłuchać kilkakrotnie melodii czujki przeciwpożarowej, ponaglającej do ewakuacji. Częśc z zasiadających na widowni gości faktycznie ruszyła do ucieczki, na szczęście kryzys w porę opanowali organizatorzy. Na widowni również znane twarze, w tym zabrzańskie osobistości - historyk
Dariusz Walerjańskii prezydent miasta -
Małgorzata Mańka-Szulik, która zasiadła również w jury oceniającym pretendentki do tytułu miss. W tym nie zabrakło również Miss Polski 2008 - Klaudii Ungerman, a także zaproszonych przez organizatorów stylistów i wizażystów.
Gdy już uporano się z początkowymi problemami impreza ruszyła z kopyta. Na scenę wkroczyli prowadzący - Zygmunt Chajzer i Agnieszka Popielewicz. Kolejne minuty i wejścia to już to, na co wszyscy czekali, czyli prawdziwy pokaz piękna i urody. Finalistki pojawiały się na scenie w kreacjach wieczorowych, strojach mających pokazać tradycje narodowe państw, z których pochodzą oraz, oczywiście - w strojach kąpielowych, co jest nieodzownym elementem każdego konkursu tego typu i zazwyczaj wzbudza największy aplauz na widowni.
Powrót do przeszłości
Pomiędzy występami dziewczyn była również okazja do posłuchania muzyki. Na scenie pojawiła się m.in. belgijska gwiazda muzyki pop i dance - Denzel, legendarne zespoły święcace sukcesy w latach 70. XX wieku - Boney M i Smokie, jeszcze starsi - The Animals, a także zwyciężczyni konkursu TOPtrendy 2006 - Lidia Kopania.Oprócz nich, polskie zespoły - Pectus i Trigita Project. Finalistkom za pomoc dla fundacji dziękował zaś Jan Sarna, dykrektor zabrzńskiej Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.
Na scenie - Boney M
Muzyka muzyką, występy występami, ale zwyciężyć ktoś musiał. Miss Intercontinental 2008 została 23-letnia Kolumbijka, Christina Carmago, którą udekorowano koroną z 720 brylantami, wartą 400 tysięcy dolarów. Dzielnie walczyła Polka, 22-letnia Milena Lutrzykowska, która zajęła drugie miejsce, a tytuł drugiej wicemiss przypadł reprezentujacej Białoruś Liubou Jakowinie.
Piękno szansą Zabrza
Wielka gala, której byliśmy świadkami sobotniego mroźnego wieczoru to jedynie wisienka na torcie. Dziewczyny startujące w konkursie spędzą na Śląsku kolejnych kilka dni, a ich pobyt w Polsce potrwa w sumie ponad dwa tygodnie. Przed konkursem zdążyły już zwiedzić m.in. Kraków, Wadowice i Warszawę, nie zabrakło ich również na naszym, śląskim podwórku, gdzie odwiedziły zabrzańskie zabytkowe kopalnie -
Guidoi Luizę.
Piękno na podium, po lewej Polka - Milena Lutrzykowska
Pierwszy raz w Polsce, ale tak naprawdę z długoletnią już tradcyją. Wybory Miss Intercontinetal wystartowały po raz pierwszy w 1971 roku, wtedy odbyły się na Arubie. Jest to jedn z trzech nastarszych i najpopularniejszych konkursów tego typu na świecie. Sobotniego wieczoru Zabrze było wyjątkowo piękne, a mając na uwadze promocyjny aspekt przedsięwzięcia, warto mieć nadzieję, parafrazując jedno z haseł kampanii promocyjnej województwa śląskiego, że Zabrze zawsze będzie wygrywać.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?