W katowickim Spodku od dziś czeka nas batalia grupy, składającej się z reprezentacji Azerbejdżanu, Czech, Słowacji oraz Serbii.
- Uważam, że tu najsilniejszym zespołem jest Serbia. Niemniej każdy zespół ma szansę wszak z czterech trzy wchodzą dalej. Bardzo ciekawe zawody to będą, których dla mnie smaczkiem jest mecz Czechy vs. Słowacja - uważa Marek Kisiel, prezes Śląskiego ZPS.
Smaczkiem i to już pierwszego dnia. Bratobójcza batalia czesko-słowacka już dziś w Spodku o 17:30. Batalia, która powinna zadecydować o awansie do dalszej fazy turnieju z trzeciego miejsca bowiem wydaje się, że reprezentacje Azerbejdżanu oraz Serbii są znacznie silniejsze od ekip naszych południowych sąsiadów. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę znana z polskich parkietów rozgrywająca kapitan reprezentacji Słowacji, Monika Smak: - My wiemy, iż nie jesteśmy wielkimi faworytkami i nie mamy wybujałych ambicji. Niemniej postaramy się tak zagrać i tak powalczyć by wygrać przynajmniej jeden mecz, który by nam dał następne granie.
Polki grają niestety w grupie "łódzkiej". Ale z pewnością będą i stamtąd chciały awansować do grupy medalowej. By do niej awansować w grupie z Hiszpanią, Chorwacją oraz Holandią raczej na potknięcie nie będzie można sobie pozwolić. W dalszej fazie turnieju Polska grupa A łączy się z bydgoską grupą C. Więcej o meczach Polek szukajcie na portalu MMŁódź
Zobacz materiał wideo Telewizji TVS |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?