MMkowy przegląd prasy (8.01.08)

Cała Polska pnie się w górę. W 2010 roku najwyższy wieżowiec będzie miał Wrocław. Firma LC Corp buduje tam apartamentowiec Sky Tower. Jego 56 pięter da mu 220 metrów wysokości, a z iglicą będzie miał aż 258 metrów. Tym samym zdetronizuje obecnego rekordzistę - warszawski Pałac Kultury i Nauki, który do czubka anteny ma 230,7 metra – informuje Gazeta Wyborcza. A Katowice? Większość planowanych wieżowców nie przekracza 100 metrów. Większość z nich jest w fazie projektowania, dlatego w wydziale budownictwa nie wydana została jeszcze żadna zgoda na budowę. Najbliżej realizacji jest TriGranit, który planuje budowę dwóch wież Silesia Towers, Wyższa będzie miała 34 kondygnacje i osiągnie 125 metrów, niższa z 15 kondygnacjami będzie miała 55 metrów. Budowa wyższej wieży ma się zakończyć w 2009 roku.

Niepewne są losy planowanego wieżowca mieszkalnego przy ul. Sokolskiej przez NFI Jupiter, a także ZFI Havre przy ul. Mickiewicza. Miały wyrosnąć trzy wieże, każda po 100 metrów. Mimo szumnych zapowiedzi, że powstanie tu katowicki Manhattan, wciąż nie ma gotowego projektu, a inwestor nie zdecydował jeszcze, czy przeważać będą tu biura, czy mieszkania.

Warto przypomnieć, że Katowice mają się czym pochwalić w dziedzinie wysokiego budownictwa. W 1929 roku przy ulicy Wojewódzkiej 23 wybudowano ośmiokondygnacyjny wieżowiec dla profesorów Śląskich Zakładów Technicznych. Po raz pierwszy w Polsce zastosowano tam żelazny szkielet nośny. Więcej informacji w artykule Tomka Malkowskiego.

Polska The Times Dziennik Zachodni spogląda w dzisiejszym wydaniu głęboko pod ziemię. Turystyka postindustrialna przeżywa swój największy rozkwit. - Chętnych, żeby założyć na siebie kopalniany uniform, kask z lampką na głowę i wybrać się w długą podróż nieczynnym chodnikiem, nie brakuje - przekonuje Eugeniusz Kentnowski, dyrektor zabrzańskiej Zabytkowej Kopalni "Guido". Odwiedziło ją ponad 18 tys. osób, między innymi z Brazylii, Japonii, Niemiec i Rosji. Dobrze ma się też Szlak Zabytków Techniki, na którym znajduje się 31 atrakcji, szlak to markowy produkt województwa śląskiego, które co roku odwiedza ok. 2,8 mln turystów z czego 800 z zagranicy.

Żaden turysta nie zjedzie póki co do kopalni Budryk, której grozi podziemny pożar. Wszystko to za sprawą wstrzymanego 23 dni temu wydobycia. Jak powiedziała Polsce The Thimes Dziennikowi Zachodniemu rzeczniczka WUG - Jedna ściana musi zostać uruchomiona niezwłocznie. W przeciwnym razie może dojść do zagrożenia pożarowego. Wtedy trzeba będzie odizolować ją od reszty kopalni, byłaby praktycznie wyłączona z użycia - wyjaśnia Edyta Tomaszewska, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego. - W przypadku drugiej ściany, gdyby nie można było jej uruchomić, trzeba ograniczyć dopływ powietrza do niej.