Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Można już korzystać z największego w Polsce węzła autostradowego

Joanna Heler, Dorota Niećko
Otwieranie węzła trwało wczoraj do wieczora
Otwieranie węzła trwało wczoraj do wieczora fot. Mikołaj Suchan.
Kierowcy pojechali wreszcie wczoraj pierwszym w woj. śląskim odcinkiem autostrady A1. Pierwsi odważni usiłowali się nie zgubić w plątaninie dróg liczącego 33 km węzła Sośnica, największego w Polsce.

Emocje zmotoryzowanych podgrzewał inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Do ostatniego momentu zwlekano bowiem z podaniem terminu otwarcia drogowej inwestycji wartej 853 mln zł i do ostatniej chwili trwały odbiory techniczne.

Niektórzy z kierowców przejazd węzłem zdecydowali się potraktować jako próbę swych umiejętności. Umawiali się na wspólne testowanie trzypasmówki w czasie świąt.

- Ciekawość to ludzka rzecz. Na miejsce wyślemy jeden patrol, ale nie spodziewamy się większych perturbacji w korzystaniu z tego drogowego rozwiązania. Wystarczy uważać na to, co wskazują znaki drogowe - mówił przed otwarciem węzła podkom. Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Trzypoziomowy węzeł połączył autostrady A1 i A4 oraz DK 44, czyli biegnącą przez centrum Gliwic ulicę Pszczyńską. Kierowcy zyskali tym samym połączenie do Katowic, Wrocławia, Tychów, zjazd do samych Gliwic, wreszcie - na Bełk. W samych Gliwicach otwarcie węzła odciąży m.in. ulicę Rybnicką, którą od jesieni ubiegłego roku prowadzono objazd wymuszony zamknięciem Pszczyńskiej. Przed zamknięciem przejeżdżało nią ponad 15 tysięcy aut na dobę, w tym dostawcy oraz klienci dojeżdżający do tej przemysłowej części miasta.

Szlaban napotkamy jedynie na trasie A1 w kierunku północnym. Prace na odcinku A1 Sośnica-węzeł Maciejów mają potrwać do czerwca 2011 roku. Szybciej pojedziemy na południe, ale nie do końca. Bo chociaż w listopadzie 2010 roku, według obietnic drogowców, ma zostać ukończony odcinek A1 od Bełku do Świerklan, to nie wiadomo, co z odcinkiem Świerklany-Gorzyczki.

Kontrakt na ten odcinek podpisano w październiku 2007 roku. Wart był 273 mln euro. Początkowy termin oddania drogi do użytku ustalono na styczeń 2010 roku. Potem, m.in. z powodu min znalezionych na placu budowy, termin przesunięto na marzec 2010 r. Czy uda się go dotrzymać? To wątpliwe.

Kilka dni temu GDDKiA wyrzuciła bowiem austriacką firmę Alpine Bau, która przygotowywała ten odcinek, z placu budowy. Dlaczego? Bo firma się guzdrała i prace nie były tak zaawansowane, jak oczekiwano. Alpine twierdzi, że wadliwy był projekt i... przedwczoraj zażądała wypłacenia kar umownych. Co będzie dalej? Jeżeli GDDKiA chce teraz szukać nowej firmy, termin oddania drogi jest mało realny.

- Aktualny spór nie daje rzetelnych podstaw do twierdzeń, że autostrada A1 zostanie na pewno wybudowana przez innego wykonawcę przed Euro 2012 - czytamy w oświadczeniu firmy Alpine Bau.

O to, żeby Alpine wróciła na plac budowy, chce walczyć Konfederacja Pracodawców Polskich. We wtorek wieczorem prezes KPP Andrzej Malinowski wysłał apel do premiera Donalda Tuska i ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

- Pracodawcy alarmują, że decyzja GDDKiA oznacza utratę miejsc pracy dla 1300 osób - czytamy w nim. KPP zadeklarowała, że chce zostać mediatorem w tym sporze.

- Nie interesują nas spory merytoryczne, chodzi nam o ludzi - tłumaczy Piotr Gawełczyk z KPP.

Zapewnia, że organizacja gotowa jest do mediacji w każdej chwili. Ale do wczorajszego popołudnia nie dostała żadnej informacji w tej sprawie od premiera czy ministra.


Kiedy pojedziemy autostradą A1?

Jako pierwszy gotowy ma być odcinek Bełk-Świerklany, w listopadzie 2010 r.

Następny w kolejce jest odcinek Sośnica-Maciejów. Planowany finisz prac: czerwiec 2011 r.

Pięć miesięcy później gotowy ma być odcinek Świerklany-Gorzyczki (granica państwa).

Czwarty w kolejce jest fragment A1 między Piekarami Śląskimi a Pyrzowicami. Ma być gotowy w kwietniu 2012 r.

Jako ostatni powstanie odcinek Piekary Śląskie-Maciejów - grudzień 2012 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto